Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: No i stalo sie to czego sie najbardziej balam
15 grudnia 2007
Dzis dzien wazenia ii............. stalo sie, to czego najbardziej sie obawialam waga stanela w miejscu:( ani grama do gory ani grama do dolu. (65.65)Szok, szok, szok, tylko oby ta waga nie stala wiecznosc.
moja tez stoi w miejscu....i juz powoli czuje sie zniechecona dieta...ale nic trzeba sie wziasc w garsc i stawic czolo wadze:) miłego dnia:)
dgamm
15 grudnia 2007, 16:30
...moja waga poszła i to prawie o 1,5kg do góry...to dopiero porażka a juz miałam 5 z przodu!!!Ale "walczyć" trzeba dalej...ps.A dzieciątka masz przecudne!!!Pozdrawiam.PA!!
czikicziki87
15 grudnia 2007, 16:28
Moja też ostatnio stała w miejscu... ps. musisz miec bardzo dokładną wagę, moja mierzy tylko do 100g :)
dgamm
15 grudnia 2007, 16:48ja na wiosnę juz bum chciała wyglądac super,to jest realne jeszce dobra 4 miesiące...a na wiosne to sam organizm będzie sie pozbywał tłuszczu!!!PA!!!
gosiuniaaa
15 grudnia 2007, 16:44moja tez stoi w miejscu....i juz powoli czuje sie zniechecona dieta...ale nic trzeba sie wziasc w garsc i stawic czolo wadze:) miłego dnia:)
dgamm
15 grudnia 2007, 16:30...moja waga poszła i to prawie o 1,5kg do góry...to dopiero porażka a juz miałam 5 z przodu!!!Ale "walczyć" trzeba dalej...ps.A dzieciątka masz przecudne!!!Pozdrawiam.PA!!
czikicziki87
15 grudnia 2007, 16:28Moja też ostatnio stała w miejscu... ps. musisz miec bardzo dokładną wagę, moja mierzy tylko do 100g :)