No mozna sie chyba zdenerwowac, napisalam sie i napisalam a tu mi caly wpis wcielo.
Teraz tak na szybko, przez caly tydzien staralam sie nie przekraczac 1200kcal( roznie to bylo) chociaz ich dokladnie nie liczylam, ale niewiecej. Spalilam 4,500 kcal na rowerku.
Wiec jestem bardzo ciekawa co jutro moja P. Waga pokaze.
Jak bedzie kiepsko to bede sie musiala wziasc pozadnie za liczenie kcal.
Luty sie zbliza nie ma co odstawiac na ostatnia chwile.