Martwię się tym, że brak snu może mieć jakiś wpływ na moją wagę. Staram się spać te 8 godzin, więc mam nadzieję, że to wystarczy. Muszę się po prostu przyzwyczaić do spania w innych godzinach niż do tej pory.
W tym tygodniu zanotowałam spadek na wadze o 100 gram, więc rewelacji nie ma, ale nic nie poszło w górę, więc jestem w miarę zadowolona.
Zauważyłam też, że mam o wiele większy apetyt niż do tej pory. Organizm domaga się jedzenia, ale walczę z tym jak tylko mogę, bo nie mogę się w żadnym wypadku obżerać.
Dziękuję wszystkim za komentarze, postaram się was odwiedzać, kiedy tylko będę mogła.
mgosiaczek
20 maja 2013, 02:31Też mam podobną sytuację pracuje późnymi wieczorami w restauracji ale chwalę sobie tą pracę:) więc zauważyłam to samo-organizm domaga się więcej kcal ale mimo to waga spada;) więc jest ok:) Pracuj na tyle ile będziesz mogła-żeby zostało Tobie siły na życie własne poza pracą;) trzymam kciuki:) pozdrawiam
MagaGo
18 maja 2013, 18:27Ja tez jak jestem niedospana to jestem bardziej glodna. Trzymam kciuki za ciebie:-)
Hexanka
18 maja 2013, 16:16sile babki tu sa same wiec ty dasz rade!!! 3mam kciuki
xXMartusiaaXx
18 maja 2013, 14:448 godzin w zupelnosci wystarcza alee musisz spac te 8 godz pod rzad. Dodatkowej godzinki snu popoludniu nie mozesz wliczac :) ale 8 godz to jest ok. :) A gdzie pracujesz?