Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czarno to widzę...


Nocka z piątku na sobotę była koszmarna, na szczęście w drugiej pracy mam dzisiaj wolne. Cały czas sobie powtarzam, że robię to dla pieniędzy, że to świetna okazja, żeby coś dorobić. I wytrzymam całe wakacje, bo jestem twarda i nigdy się nie poddaję. 

Martwię się tym, że brak snu może mieć jakiś wpływ na moją wagę. Staram się spać te 8 godzin, więc mam nadzieję, że to wystarczy. Muszę się po prostu przyzwyczaić do spania w innych godzinach niż do tej pory.

W tym tygodniu zanotowałam spadek na wadze o 100 gram, więc rewelacji nie ma, ale nic nie poszło w górę, więc jestem w miarę zadowolona. 

Zauważyłam też, że mam o wiele większy apetyt niż do tej pory. Organizm domaga się jedzenia, ale walczę z tym jak tylko mogę, bo nie mogę się w żadnym wypadku obżerać. 

Dziękuję wszystkim za komentarze, postaram się was odwiedzać, kiedy tylko będę mogła.  
  • mgosiaczek

    mgosiaczek

    20 maja 2013, 02:31

    Też mam podobną sytuację pracuje późnymi wieczorami w restauracji ale chwalę sobie tą pracę:) więc zauważyłam to samo-organizm domaga się więcej kcal ale mimo to waga spada;) więc jest ok:) Pracuj na tyle ile będziesz mogła-żeby zostało Tobie siły na życie własne poza pracą;) trzymam kciuki:) pozdrawiam

  • MagaGo

    MagaGo

    18 maja 2013, 18:27

    Ja tez jak jestem niedospana to jestem bardziej glodna. Trzymam kciuki za ciebie:-)

  • Hexanka

    Hexanka

    18 maja 2013, 16:16

    sile babki tu sa same wiec ty dasz rade!!! 3mam kciuki

  • xXMartusiaaXx

    xXMartusiaaXx

    18 maja 2013, 14:44

    8 godzin w zupelnosci wystarcza alee musisz spac te 8 godz pod rzad. Dodatkowej godzinki snu popoludniu nie mozesz wliczac :) ale 8 godz to jest ok. :) A gdzie pracujesz?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.