Totalnie mi się nie chce ćwiczyć. Leże na kocu i nor chce mi się nawet brzuszków zrobić.
A było już tak pięknie..
Jutro w planach siłka. Czuje że znów wejdę poćwiczę chwile i wyjdę. Ostatnim razem trener pytał się czemu tak krótko, ale na prawdę nie miałam czasu.
Menu na dziś:
Śn: kawa z mlekiem, sałatka gyros (kupiłam w szkole);
2śn: kawa z mlekiem i bitą śmietana, 50g wafelków pikantnych;
Ob: pancakes z jogurtem(kokos+płatki owsiane) kiwi, pół:banana, pomarańczy i granata + capuccino z mlekiem
Kol: kawałek tortu urodzinowego ;3, kakao na mleku.
I jak Wam się podoba? ;P
BedeWalczycDoKonca
18 grudnia 2013, 23:07Kochana... nie za dużo troszkę tych kaw z mlekiem ? :P Ale w sumie przy takiej wadze i takim wzroście pewnie nie masz za dużo pracy nad swoim ciałem.. ;)) Powodzenia. ;*