Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
POLSKA! :)


Wróciłam!!!!! Czuję się szczęśliwa jak nie wiem co! :) Nareszcie!!!!

Co prawda, czeka mnie mnóstwo spraw do załatwienia... ZUS, US, banki, uczelnia... Wczoraj na przykład spędziłam niemal 6 godzin u fryzjera (!). Ale warto było! Pożegnałam czarne włosy i mam piękną rudo - brązową szczotę teraz na głowie :D Powinnam wrócić na zajęcia od poniedziałku, ale po prostu się NIE DA. Zbyt dużo spraw na głowie. Ten tydzień robię sobie jeszcze out od zajęć, uczelnia nie zając nie ucieknie ;)

Schudłam 3 kg!!!! Ale szczerze nie wiem, na ile to zasługa diety jako takiej, a ile po prostu powrotu do kraju i normalnego jedzenia... W Szkocji stale cierpiałam na zaparcia, tutaj nie mam żadnych problemów. I co najważniejsze - żadnej ochoty na słodycze! Ślinka zaczęła mi cieknąć na widok owoców, a słodycze stały się obojętne :)
Dzisiaj zaczynam też powrót do regularnych treningów, wieczorem dam sobie wycisk, na który tak dawno czekałam! :)

Do zobaczenia słoneczka! ):   
  • TakaChceByc

    TakaChceByc

    1 października 2013, 19:47

    wydaje mi się, że to głównie złazi opuchlizna, spowodowana zatrzymaniem wody przez te cholerne konserwanty, zawarte w angielskim żarciu... ;/ niemniej, 3 kg mniej nieźle motywuje! :)

  • mimi123

    mimi123

    1 października 2013, 19:40

    wow super 3 kg ..................

  • TakaChceByc

    TakaChceByc

    1 października 2013, 18:33

    Dziękuję! :*****

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    1 października 2013, 11:36

    to tak jak ja w niemczech:D jak tam jestem tz mam zaparcia:D no ale fajnie ze jestes juz szczesliwa i ze w domciu:)) powodzonka!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.