Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga stoi


Jutro ważenie, a waga stoi, a można powiedzieć, że mi przybyło. Dzień po poprzednim ważeniu spadł mi jeszcze 1 kg, a dzisiaj znowu ważę 67 kg. Ciekawe jak będzie jutro. Takie przypadki niestety nie nastrajają optymistycznie. Muszę znowu nabrać wiatru w żagle, ale dużo zajęć sprawia, że czasami wyłamuję się z diety, bo wrzucam w siebie cokolwiek mam pod ręką. Wczoraj na przykład mąż zrobił spagetti i niestety zjadłam i to z serem. No ale dzisiaj się trzymam. Mam nadzieję, że tak juz będzie.
  • Dziwnograjka

    Dziwnograjka

    18 marca 2009, 17:37

    U mnie dokładnie to samo. Niby kalorycznie wszystko ok, niby ruszam się sporo, a waga nic nie spada.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.