Zapewne nie raz każda z was widziała rzeczy, których nigdy w życiu by nie założyła publicznie, bo ,, jest na nie za gruba''...
Tak też mam i ja.
Każdy bal, dykoteka, wesele były dla mnie udręką, bo nie miałam w co się ubrać...dosłownie..sukienki byly na mnie za małe lub bardzo brzydko leżały..
Popadałam w paranoję.
Nie licząc już wakacji...krótkie spodenki..obcisłe bluzki..STRÓJ KĄPIELOWY!
To moja pięta Achillesa..- strój...
Po prostu dostaję depresji, gdy przymierzam już dziesiąty kostium, w którym wyglądam jak baleron...
,,Mam wiarę, że wszystko mogę zmienić''
Oto moje plany , gdy już schudnę:
Strasznie podobają mi się biustonosze sportowe powyżej.
Zresztą nie tylko one. Podobają mi się stroje sportowe m.in od Adidas i Nike.
Muszę przyznać, że Ewa robi tym firmom doskonałą reklamę :)
Jako, że są to drogie marki(w domu się nie przelewa xD ) postanowiłam, że biustonosz ze zdjęć powyżej będzie jedną z kilku nagród ,które sobie obiecuje po spadku na wadze i zdobyciu sylwetki , z którą ze spokojem mogłabym się pokazać w takim sportowym stroju na moim kochanym orliku
Biustonosz kosztuję 169zł.
hyhyhy
zaczynam zbierać
Kolejna rzecz :
Cudowne Airmaxy :D
Strasznie bym chciała mieć..jednak jak już mówiłam, KASA KASA. :(
Kolejna rzecz do kupienia zaraz po schudnięciu chociaż wiem..że w trakcie diety i ćwiczeń te buty również by się przydały dla poprawy sylwetki ..
MAMUSIU PROOOSZĘĘĘĘ <3
No i wisienka na torcie...
Coś co męczy mnie każdego lata..
Spełnienie marzeń? Taka figura i taki strój...
podobno marzenia się spełniają..?
Wierzę, że mi się uda ^^
Z niecierpliwością czekam na moją książeczkę i zaczynam się brać do roboty :)
Postaram sie być z wami każdego dnia.
Dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozdrawiam ;)
PS a wy? w czym chciałybyście wyglądać bosko?;) Piszcie w komentarzach ! ;D
wielka_kropka
31 lipca 2013, 11:28Nie wiesz jak bardzo dobrze Cie rozumiem. Jest tyle ubrań, która chciałabym założyć, tyle cudownych sukienek, tyle zestawów mogłabym ułożyć, gdyby nie ta nieszczęsne nadprogramowe 10 kg. Jeśli chodzi o te sportowe biustonosze, to mam taki z nike. Świetnie się w nim ćwiczy. Biust nie lata na prawo i lewo, nie trzęsie się. Niestety swoje kosztuje, ale warto, wiec jeśli uda Ci się uzbierać, to nie wahaj się. Ewentualnie zaczekaj do następnych wyprzedaży, może upolujesz coś tańszego. :) Trzymam kciuki za Twoje marzenia. Te dotyczące wagi i ubrań. :*
WildBlackberry
31 lipca 2013, 11:10:D nie wiem co to za bum na te air maxy :P ja bym chciala w szortach chodzic :]
northfork
31 lipca 2013, 11:07dla mnie nagrodą będzie kosmetyczka i fryzjer, może czerwona sukienka (jeśli oczywiście będzie mnie stać na to wszystko) ;) a strój kąpielowy to moja największa zmora również, dwuczęściowy na sobie miałam ostatnio jako sześciolatka chyba ;)
NeedToBePerfect
31 lipca 2013, 10:18Super motywacja jest, to jeszcze realizacja i będzie 1000% szczęścia! :)
pataragogo
31 lipca 2013, 10:13spodnie rurki :)
candy.lady
31 lipca 2013, 10:03Powodzenia ci zycze i wierze ze marzenia sie spelnia :) ale fajne te rozowe airy :D
lola7777
31 lipca 2013, 10:02Ja jak schudne to gola bede latac:)))
juli7
31 lipca 2013, 09:31Dzięki za zaproszenie! I do roboty! Dziś kolejny dzień walki o zdrowie :)))
Rakietka
31 lipca 2013, 09:01Dziękuje za zaproszenia i miłe słowa ;)
agnieszka13121986
31 lipca 2013, 06:42Ja jak schudnę pójdę na plażę nudystów i nie nałożę nic.