Mama właśnie woła mnie na kotlecika mielonego (z mięsa drobiowego) i zjem sobie jednego, bo nie będę miała już dziś okazji jeść kolacji.
Wracając do nóg, nie martwią mnie tak uda co łydki, które bardzo opornie spadają, nie wiem jakie są właściwe proporcje, żebym mogła sobie porównać. Może jutro porobię jakieś zdjęcia. Ostatnio staram się sobie tak nie przyglądać, wiem, że nie wszystko jest ok, ale doceniam to co wygląda fajnie. :) Teraz to już muszę kupić sobie hula hop, ktoś mi tu kiedyś polecił twistera, co o nim wiecej powiecie? Czy działa tak jak hula?? :)
redbracelet
19 czerwca 2013, 14:22Ja twistera nie polecam, właśnie go sprzedałam. Jednak hula hop czyni cuda; D
fadetoblack
19 czerwca 2013, 12:28Też się zastanawiam nad kupnem twistera :) I bardzo dobra zmiana podejścia - trzeba zauważać swoje atuty, nie tylko wady :) Nikt nie jest przecież idealny! :)
montignaczka
19 czerwca 2013, 11:30ja uwielbiam taka pogodę, więc nie jest przeszkodą...fakt, że troche ciężko sie cwiczy, ale da się :)
montignaczka
17 czerwca 2013, 08:49twistera nie znam, na hula czasem kręce...nieważne co, ważne, zeby się ruszać...i masz rację doceniaj to, co już osiągnęłaś, do reszty też pomalutku dojdziesz :)
ulotna2013
16 czerwca 2013, 20:30Też mam hula hop od niedawna i zamierzam zacząć kręcić podobno efekty są fajne. Pozdrawiam
LadyFit22
16 czerwca 2013, 19:22ja na twisterze się nie znam bo kręcę tylko hula hopem;)tez mam problem z nogami.z cycków cm lecą jak szalone z z nóg nic. słyszałam ze aby zmniejszyć obwód łydki trzeba je porządnie rozciągać ale czy to działa nie sprawdzałam ale chyba to zrobię w najbliższym czasie.