Dzisiaj na szybko, bo nie mam weny i jestem trochę zmęczona. Zrobiłam dziś mały eksperyment, mianowicie 1850 kalorii, które zjadłam, podzieliłam na dwa posiłki. O dziwo nie chodzę głodna i zaryzykuję nawet stwierdzenie, że lepiej mi się wszystko trawiło.
Zdjęcie mojej obiadokolacji:
Miałam dość intensywny dzień, więc zmykam już do łóżka. Dobranoc :)