Znowu maly spadek - 1.1kg, pomimo @. Jestem bardzo zadowolona.
Szczegolnie, ze ten plan (jesli wczesniej sobie pomyje i posiekam warzywa), wydaje sie naprawde latwy. Zasady sa przejzyste i zostawiaja duze pole manewru w przygotowywaniu posilkow.
Zdarzaja mi sie wpadki od czasu do czasu, ale natychmiastowy wzrost wagi lub problemy zoladkowe od razu sprowadzaja mnie na dobre tory 🙂. Przyklad, w czwartek do lunchu zjadlam 3cm kawalek bialej bagietki, bo mialam taka chcice. Wieczorem myslalam, ze mi brzuch rozerwie, jelita to mi chyba spuchly na calej dlugosci. No i odechcialo mie sie bagetek na dluzszy czas. Co oni do tego bialego pieczywa dodaja?
W ten weekend nigdzie nie pojdziemy na spacer, bo nasz budowlaniec pracuje w ogrodzie, ale za to wczoraj wzielam sie za pucowanie domku, wiec kilometrow i tak nabilam (juz nie mowiac o schodach 😉).
Juz mam naprawde dosyc tego lockdownu. Rozumiem ostroznosc i troske o ludzkie zycie, ale u nas to juz dochodzi do absurdu. W listopadzie dostalam czek z dywidenda, ale nie moge go wplacic, bo banki zamkniete. Fryzjerzy i kosmetyczki zamknieci. Ostatnio przejezdzalysmy kolo naszej ulubionej knajpki (maly rodzinny biznes) i okazalo sie, ze ona juz nie istnieje 😥. Popadaja wszystkie male biznesy i zostana tylko wielkie sieciowki bez charakteru. No i od pazdziernika nie widzialam sie na zywo z mama. Na szczescie obie mamy Alexe i regularnie urzadzamy sobie video-kawki (dzisiaj tez jestesmy umowione za pol godziny).
No, ale zeby nie konczyc tego wpisu marudzeniem, wrzuce jeszcze jeden temat. Czy praktykujecie wdziecznosc? Czytam i slucham o tej praktyce juz od dwoch lat (na blogach o finansach, minimalizmie i zajadaniu emocji) i od kilku miesiecy zaczelam to praktykowac. (Prawie) codziennie przed snem mysle, za co jestem wdzieczna w mijajacym dniu. I faktycznie zauwazylam, ze czesto wplywa to na jakosc mojego snu i zycia. Stalam sie spokojniejsza i staram sie zwracac uwage na kazda mala przyjemnosc. Ciesze sie zolcia zonkili, ktore kupilam w zeszym tygodniu, zeby zaprosic wiosne to domu (tak, wiem ze to luty 😁) i kawka, ktora zaraz wypije z mamcia, no i tym dniem, ktory dopiero sie zaczyna i moge go wypelnic, czym tylko zechce.......
Milego dnia dziewczyny. Magda
majkah
11 lutego 2021, 12:49Gratulacje Magda! Co do wdzięczności, ja sie nauczyłam spisywać 3 dobre rzeczy , które spotykają mnie każdego dnia. Drobnostki i blachostki ale zapisane, bardzo mi pomagają w gorsze lockdown-owe dni. Dzisiaj na liście słonko za oknem, pączek w ręce i mila wiadomość w Vitaliowej skrzynce pocztowej 🙂.
Szkotka116
11 lutego 2021, 13:17Dzięki :-) ja bez pączka dzisiaj, ale łamię się czy nie zrobić oponek :-P
whiskey_sour
10 lutego 2021, 08:29Muszę kupić świeże żonkile ;) Gratuluję spadku, też czekam na rozluźnienie lockdownu, bo plany zeszłoroczne przełożone i wygląda na to, że w tym roku też będą czekać:( A co do wdzięczności, muszę zacząć to praktykować!
Szkotka116
10 lutego 2021, 20:00Moje nadal stoją - śmieję się że to najlepiej wydany jeden funt (tyle kosztowały). Co do wdzięczności - warto, bo działa cuda :-)
annna1978
7 lutego 2021, 17:23Wdzięczna jestem za wszystko co mam i staram się myśleć o tym codziennie 😄😊pozdrawiam 🌻
CzarnaAgaa
7 lutego 2021, 13:04Ja też jestem z tych co dziękują za każdy dzień i dobre momenty życia...to mi daje optymizm na codzień ...🙂 i jeszcze " zaklinanie"- uda się, musi być dobrze, nic złego się nie wydarzy ...to też działa 🙂 Dobrego dnia 😘
Szkotka116
7 lutego 2021, 15:37Wzajemnie :-)
Mikelunia
7 lutego 2021, 10:47Zaczne Od spadku 💪.. Idzie naprawde w dobrym kierunku, zachacze o pandemie i zwiazane z nia ograniczenia, u nas podobnie 💥.. Zakupilam masazer na barki bolace, wlosy sama ufarbowalam i zakupy przez internet robie 😉.. Kolejny temat : wdziecznosc, od dawna co wieczor sie modle i dziekuje bogu za wszystko ❤️ jestem wdzieczna z glebi serca i to wlasnie czuje i za to dziekuje ❤️.. Ostatni temat : z mama i tata nie widzialam sie 1.5 roku, mieszkaja w Pl.. Sa tel i Internet.. I tak sie spotykamy. Buziaki 😘😘
Szkotka116
7 lutego 2021, 12:54Tez sobie radze online i domowymi sposobami, ale czasami brak mi jakiejs odskoczni od rutyny. Teraz nie wolno nam nawet pojechac na spacer do parku narodowego oddalonego o godzine jazdy. No i zal mi ludzi, ktorzy potracili swoje biznesy. Miejmy nadzieje, ze wprowadzenie szczepien cos polepszy.
eszaa
7 lutego 2021, 09:00a to ciekawy sposob na zdrowy sen i jakosć zycia. Zdecydowanie lepiej mylsec przed snem o pozytywach, niz przezywac swoje dzienne niepowodzenia. Dzieki za pomysł, zaczne praktykować
Szkotka116
7 lutego 2021, 12:56Naprawde warto. I faktycznie odciaga to tez mysli od tych gorszych rzeczy, ktore wydarzyly sie w ciagu dnia. Niektorzy jeszcze radza, zeby te mysli zapisywac, aby miec do czego wracac w gorszych momentach, ale na to jestem jeszcze za leniwa :-)
Lizzyl
7 lutego 2021, 08:49Gratuluję spadku ! Oby tak dalej ;)
Szkotka116
7 lutego 2021, 12:57Dziekuje :-)