i na wadze -0.4kg (106.8kg). Czyli znowu tanczymy bujanego. Czy ja sie nigdy nie pozbede tej szostki?
Ale jest swiatelko w tunelu. Wczoraj dostalam maila od dietetyczki, z ktora rozmawialam w zeszlym tygodniu. Mam dokladnie 100 stron analiz, porad, zalecen, przepisow i 1 tygodniowy jadlospis. Wlasnie sobie wszystko wydrukowalam i musze to dokladnie przestudiowac. Poza tym wiele porad ma w sobie linki do ciekawych blogow i artykulow, ktore tez wypadaloby przejzec. To zaczyna wygladac na prawdziwe wyzwanie .
No, ale bez pracy nie ma kolaczy. Zalozeniem naszej wspolpracy jest, ze po jakim czasie bede sama dbala o swoja diete / styl zycia. Na razie tylko rzucilam okiem na ten plik, ale widac, ze wiele rzeczy jest zaplanowanych specjalnie tak, aby nie pogarszac lub nawet zwalczac moje obecne schorzenia.
Wlasnie dostalam maila z mojego ulubionego sklepu internetowego, a tam piekna sukienka:
No, ale na poczatku odchudzania obiecalam sobie, ze nie kupie sobie nic nowego dopoki nie zejde do wagi dwucyfrowej, wiec musze zacisna zeby i zapracowac sobie na nia. Przezciez wystarczy 2 miesiace uczciwej pracy nad soba i moge ja miec. Chyba sobie wydrukuje jej zdjecie i powiesze na lodowce . Trzymajcie za mnie kciuki.
Milego dnia. Magda
majkah
23 lutego 2017, 18:58Trzymam kciuki i czekam na Twoje zdjecie w sukience :).
Szkotka116
23 lutego 2017, 19:10Dzięki ;-)
mikelka
23 lutego 2017, 14:32to dobry szantaz ,tez tak robilam ! Dokladnie ,uczciwa praca ,dyscyplina ,systematycznosc ! i musi byc dobrze :) :) CZEGO CI ZYCZE ! pozd
Szkotka116
23 lutego 2017, 14:38Dziekuje ;-)
zlotonaniebie
23 lutego 2017, 09:34Nagroda musi być za coś, wtedy cieszy. Nie za tydzień diety czy tydzień ćwiczeń. Niech będzie dla Ciebie jakimś osiągnięciem, to Cię zmotywuje. Dwie cyfry już blisko :)
Szkotka116
23 lutego 2017, 09:50Tez tak uwazam. Zobaczymi czy i kiedy ja dostane ;-)
zlotonaniebie
23 lutego 2017, 10:04Dostanie, dostanie, już samo myślenie o tym jest mobilizujące :)