Więc normą jest to że kiedy już jestem zmotywowana do działania to zaczynam chorować.
Inaczej nie mogło być i teraz, BUM leżę w łóżku z gorączką .. Jestem wściekła chcę już się poddać.. Odpuścić sobie całe odchudzanie bo po co ? dla kogo ?
Ale bum ! nie ma opcji takiej , wiem że nie tym razem !:). Dotrwam do końca walki ! chociaż jestem na początku .. || Cel -72 kg tyle ważyłam zanim zaczęłam chorować, niedoczynnosć tarczycy, przybrałam na wadzę ważyłam już 98 kg .. potem 95 aż teraz 89,5 .
Jeśli uda mi się dobić do 72 kg , będę się starała zjechać jeszcze na 68 :).
A dziś leżę w łóżeczku i zbieram siły , buziaki !:):*
changeclaudine
1 lutego 2015, 13:58odchudzasz się dla siebie, żebyś była sama z siebie dumna :) Pewnie że dotrwasz :) powodzenia :)
kamaopr
1 lutego 2015, 13:34kuruj sie, bez zdrowia nie dotrwasz do celu. najpierw powrot a potem spadki, 3mam mocno kciuki, pozdr
katy-waity
1 lutego 2015, 13:10uda sie, ja tez mam niedoczoczynnosc, mozemy schudnac, tylko nam nie sa wybaczane 'wpadki zywieniowe" trzeba trzymac sie planu:)
Dorota3101
1 lutego 2015, 12:09Pamiętaj, aby się nigdy nie poddawać! :) I życzę zdrówka ;)