Oj jak mnie długo nie było....oj bardzo długo......Ale plus taki że nie wracam z tłustym problemem tylko dlatego że brakowało mi vitalii.... w moim kolorowym życiu zaszły poważne zmiany....od jakiegoś czasu a dokładnie od listopada 2012r. mam chopla na BIEGANIE...... Jestem uzależniona jak narkomanka od koki..... właśnie jestem na etapie przygotowywania się na MARATON....tego roku w stolicy.....ale wariatka ze mnie... A tak ogólnie to trzymam się dalej w przwdziale wagowym 70-75kg... syneczki troszeczkę podrośli...mąż ten sam itd...
TO JA PO 10 KM W GAŁKOWIE NA MAZURACH...CZAS: 54:17......
annna1978
14 lipca 2013, 12:54Fajnie, że juz jesteś kochana:)
WielkaPanda
14 lipca 2013, 10:42Niesamowita jesteś z tymi biegami. U mnie kondycja zerowa. Jak dobiegłam do autobusa to aż charczałam bo tchu nie mogłam złapać. Śmigaj, kochana na zdrowie:)
x001x
13 lipca 2013, 23:32Gratulacje i życze wytrwałości:) ja padam po1 km!:P
spalina
13 lipca 2013, 23:02gratulacje, ja mimo tego, że jestem o 15 lat młodsza, padłabym trupem po 5 km :)