Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piąteczek....
26 października 2012
Rano deszcz ze śniegiem, a teraz piękne słońce ale zimny wietrzyk.....No więc od rana mordowałam sie z praleczką( kłopoty z odkęceniem filtra...itp...) nastepnie biegiem do pani stomatolog(dziś lightowo...mała dziureczka...) acha i jeszcze nie skusiłam się na nic słodkiego( bo ostatnio mam kłopoty z powiedzeniem Nie dziękuję.....)ale do wieczora duuuuużo czsu.....walczę z ręką na sercu.....teraz nie mogę odpuścić,bo czuję że polegnę.....miłego piąteczku kochaniutkie......
mikelka
26 października 2012, 14:16odwieczny nasz problem ..walka z kaloriami .pozd
malaczarna28
26 października 2012, 14:15No i nie odpuszczaj ja trzymam kciuki Pozdrawim Danka :)))