Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dobry wieczorek.....
3 lutego 2012
Dobry wieczorek....co tam słychać w piątkowy wieczorek.....bo ja właśnie wylazłam z kuchni.....przygotowałam kurczaczka w ziołach na jutro i gołąbki bez zawijania już się pyrczą w garku....a cały dzień miałam przechodzony(wszystkie opłaty, zakupy trzeba było porobić).. i chyba zbliżają się trudne dni, bo za często do lodówki zaglądałam,ale dieta utrzymana....mam o tyle dobrze że w mojej diecie nie ma limitów byle trzymać się listy.....dzisiejszy dzień bez ćwiczeń- wkradł się duszek leniuszek.....to na tyle dzisiejszego dnia więc do jutra moje chudzinki...... śniad.:serek waniliowy z otrębami i żurawiną + woda i zielona z melona IIśniad:kawa z mleczkiem obiad: paluszki surimi z fasolką szparagową +woda +h. żurawinowa kolacja: kapusta kiszona z kminkiem i żurawiną + zielona +woda.....
sloneczkoko
3 lutego 2012, 22:30Mnie by się nie chciało pichcić na następny dzień.Pozdrawiam.
karola0212
3 lutego 2012, 22:22TAk to prawda:)))) życzę miłego wieczorku :)
palemka1989
3 lutego 2012, 22:19przynajmniej pochodziłaś dużo:) tez się liczy:)
I3u...
3 lutego 2012, 22:16duszek leniuszek ;) przegoń go/!!! trzymaj sie
meya755
3 lutego 2012, 22:13widzę dużo żurawiny w jadłospisie,faktycznie pomaga? czy po prostu ją lubisz?
kasaig
3 lutego 2012, 22:10Gołąbki bez zawijania to moja specjalność;) Uwielbiam;) Dobrej nocy;)