I już po obiadku. Zazwyczaj oiad jadłam o 18 razem z moim menem ale steierdziłam, że to za późno więc teraz jadam wcześniej. Dziś na obiadek były brokuły z duszonym dorszem i kubeczek rosołku. Potem zjadłam sobie większą gruszeczkę. A gruszek u nas w domu to jest bardzo dużo aż nie wiem co z nimi robić. Może jakieś placki mojemu zaerwuje coś tam wymyśle. Najważniejsze że trzymam dietę i jestem sysytematyczna. Jem o stałych godzinach i bardzo się pilnuje. Nie ograniczam się za bardzo tylko jem zdrowe posiłki. Wieczorkiem zjem sobie jogurt naturalny z koktajlem truskawkowym. Ostatnio bardzo mi to smakuje. Jak się obronie to zaczne dodatkowo ćwiczyć i efekty powinny być jeszcze lepsze. Najważniejsze jest to że już są i jestem z tego bardzo dumna.
Dziś trochę się pouczyłam, zrobiłam obiadek i mam zamiar się przejść troszkę bo nawet słoneczko wyszło. Trochę ruchu mi się zawsze przyda. Ostatnio jeżdże tylko samochodem z Pawłem albo autobuem. Bardzo mam mało ruchu. Zmienie to niedługo wktótce.
Dziś zrobie Pawłowi niespodziankę. Jeszcze do końca nie wiem jaką ale go czymś zaskocze. Pozdrawiam cieplutko i wytrwałości życzę oraz miłego popołudnia. buziaczki
Cutie.
14 października 2009, 12:56Pozdrawiam
karinadulas
13 października 2009, 18:58kokatail truskawkowy mniam ja w ogóle uwielbiam truskawki i bardzo załuję ze nie sa to owoce całoroczne no cóz nie mozna miec wszystkiego :P
Avenaa
13 października 2009, 14:33Smaczny ten twój obiadek ;]