Witam wszystkich. I po weekendzie. Każdy go tak wyczekuje a on tak szybko mija. Dziś 5 dzień dietki dałam rade wytrzymałam. Wczoraj byłam już tak padnięta że nie miałam sił i pół dnia przespałam. A dziwiłam się mojemu w sobote.
Poza tym dziś śniadanko zjadłam dość wcześnie bo o 4:30. Towarzyszyłam mojemu. Na śniadanko zjadłam garść płatków owsianychc, garść otrąb pszennych z żurawiną i małą gruszkę.
Co do wczoraj to zebraliśmy jedną torebkę grzybów. To i tak coś ważne, że na pusto nie przyjechaliśmy.
Niedawno jadłam też drugi posiłek. Zjadłam dwie gruszki i mnustwo wody mineralnej.
Dziś jakaś taka osowiała jestem jakbym ciężko pracowała. Poza tym ok
Pozdrawiam was ciepło. Buziaki
Cutie.
5 października 2009, 12:16Super, ze zebraliscie torebke grzybow. Pozdrawiam