Jaka ja byłam głodna ale dałam rade. Wytrzymałam. Nic nie podjadałam w trakcie. Ciężko było ale już po kłopocie.Zjadłam legalnie obiadek z moim facetem. Co prawda on miał tego dużo więcej ale się nie złamałam. Na obiadek były wczorajsze dewolaje z ryżem i pokrojone w plasterki ogórki konserwowe. Ja zjadłam tylko jeden dewolaj z ogórkami i małą gruszkę. Ułatwieniem było dla mnie jedzenie na małym talerzyku. Dziewczyny to pomaga wtedy mniej sobie włozymy i to daje efekty. Trzymajcie się ciepło. Odezwe się wieczorkiem. Teraz niech się naciesze że mój menio wrócił
Buziaki trzymajcie się.
motywowana
3 października 2009, 08:37też praktykuję zasadę dwóch talerzy ;) duży dla mojego chłopaka i mały dla mnie, wtedy tak mi nie żal tego jedzenia, które on ma a ja nie ;) gratuluję, że udało się nie podjadać POzdrawiam
kesi2610
2 października 2009, 16:32ja też jem na małym talerzyku i masz racje to dużo daje a te devolaje to mój mąż juz mnie prosi i prosi a ja zawsze jakos zapominam musze mu zrobic:)