Niestety mam dla was nie miłą wiadomość. Ojciec mojego Pawła umarł w sobotę o 3:14 na zawał serca. Niesety od tamtego czasu nie miałam głowy, żeby pisać. Od poniedziałku załatwiamy z Pawłem i jego bratem różne formalności. Staram się go jakoś podtrzymać na duchu ale sami rozumiecie to nie jest takie łatwe. W piątek o 16 jest pogrzeb. Najgorsze jest to, że on miał dopiero 52 lata.
Niesety nie mam siły, żeby więcej napisać.
chce56
25 sierpnia 2010, 00:05jakoś...
sqqbana
24 sierpnia 2010, 21:16również współczuję.
cancri
24 sierpnia 2010, 20:36wyrazy współczucia.