Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
NIEUDANA JAZDA :(


Witam wszystkich niestety mam dobrą i złą wiadomość. Testy teoretyczne zaliczyłam. Nie zrobiłam ani jednego błędu. Niestety jazda mi nie poszła. Egzaminator mi nie zaliczył. Poprawkę mam za tydzień o 14:00. Dokupiłam sobie jeszcze jazdy. Choć wam powiem, że się zasmuciłam z leksza bo myślałam, że się uda.

Poza tym dietka utrzymana. Z powodu nieudanej jazdy nie mam zamiaru się załamać i sobie odpuścić. Dalej walczę. Mam zamiar niedługo zobaczyć wkońcu 58 kg.

Właśnie dzwonił do mnie Paweł i starał się mnie pocieszać. Teraz to już jestem uspokojona najgorzej było jak z tamtąd wyszłam. Łezka mi mała poleciała.

Może się wyżyje fizycznie to humor mi się poprawi.

Buziaki trzymajcie się.

  • vicki24

    vicki24

    12 lutego 2010, 22:44

    Nie martw sie nastepnym razem sie uda. Ja te za pierwszym razem oblalam jazde a testy zdalam.

  • tasia93

    tasia93

    12 lutego 2010, 15:48

    powodzenia następnym razem. trzymam kciuki za Ciebie! to dobrze,że się nie załamujesz i trzymasz diety! tak trzymać ;]

  • jolancik25

    jolancik25

    12 lutego 2010, 14:36

    hej,ja zdalam dopiero za 4razem.te trzy razy mialam z egzaminatorami,o ktorych byla mowa,ze z nimi sie za pierwszym razem zdaje.U mnie bylo inaczej.Dopiero ten 4 to byl czort,uwagi robil za kazdym razem,myslalam,ze mnie obleje,ale zaliczyl mi(chyba moze dlatego,ze to bylo dzien przed dniem kobiet) :))) i tobie sie uda,meliska zamiast kawki rano.

  • martha...

    martha...

    12 lutego 2010, 14:25

    ja jak oblałam pierwszy egzamin to przesiadając się z uśmiechem powiedziałam "no i co z tego- zdam następnym razem" egzaminatora tak to zgasiło że nastepnym razem (szczęście mi pomogło i miałam tego samego-) w związku z niecodzienną reakcją tak mnie zapamiętał że od razu się uśmiechnął na mój widok i poprowadził na jakieś zadupie takze prawie cały czas jechałam prostą drogą, pomagał, podpowiadał, starał się żebym zdała ;) było to 2 lata temu i do dziś miło wspominam. Aha i nie uważam żeby ilość egzaminów miała wpływ na to jakim będziesz kierowcą, bo można zdać za pierwszym i być do dupy a można zdać za 10tym i być niczym Hołowczyc ;) powodzenia nast. razem!

  • Asiupek

    Asiupek

    12 lutego 2010, 14:23

    Troche jeszcze pocwiczysz i bedzie dobrze xx

  • Angelaaaa1234

    Angelaaaa1234

    12 lutego 2010, 14:20

    nie przejmuj się i nie załamuj :* a co sie stało, że nie zdalaś?

  • IKilledLauraPalmer

    IKilledLauraPalmer

    12 lutego 2010, 14:19

    dobre postanowienie :) a egzaminatorzy uwalaja za wszystko wiec nie panikuj :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.