Zaliczony :)
Już 2 tygodnie ćwiczeń, oto zmiany:
- znacznie lepiej napięte mięśnie
- mniej centymetrów tu i ówdzie (szczegóły wkrótce)
- mniejsza waga (ok. 1,5 kg)
- wchodzę w spodnie, które miałam po zimie wyrzucić
- jestem mocniejsza
- mam więcej optymizmu.
Miłego dnia.
PS W planach: drobne porządki (kuchnia), rowerek (na życzenia męża).
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mona26r1
4 maja 2013, 10:48Same pozytywy! :)
Yokomok
4 maja 2013, 10:07Ja mam dopiero 2 dni Skalpela za sobą, dziś 3 i mam nadzieję, że dam radę tak jak i Ty :) Ewka jest piorunująca:) Uwielbiam ją :)
nopainnogain_
4 maja 2013, 10:06Ale mnie zmotywowałaś ;) na razie ćwiczę z jej książką tydzień, ale jak tylko ją skończę zabieram się za skalpel ;) dalszych sukcesów życzę ;)
savelianka
4 maja 2013, 10:04no to się opłaca ćwiczyć:))
NigdyNieKochalam
4 maja 2013, 09:50Skalpel to na prawdę fajna rzecz ! ;) ;* Ja oprócz tego ćwiczę jeszcze z Mel B- nie da się określić słowami ile energii ma w sobie ta kobieta. ;)
emilka1982
4 maja 2013, 09:45hej! gratuluje. ja rowniez cwicze z Chodakowska, dzis takrze mma w planach skalpel. nie wiem czy wiesz na dniach Ewka ma wrzucic na YT Skalpel III. nie wyobrazam sobie dnia bez wysilku fizycznego. Ta kobietka mnie bardzo motywuje. trzymam kciuki i polecam rowniez jej inne cwiczonka