Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po aerobicu:)
13 stycznia 2009
wtorkowe ćwiczenia zaliczone, dziś były nowe ćwiczenia, trochę podobne do yogi, bardzo fajne, wyciszające, potrzebowałam tego.
Poza tym prawie dietkowo dzisiaj było - obiad z parowaru, warzywa, mięsko... Tylko do kawy resztkę, całkiem sporą, orzechowca własnej roboty zjadłam - oczywiście, żeby się nie zepsuł ;) Ale już go nie ma i jutro nie będzie mnie nic kusiło.
Okazało się, że na ferie znowu pojadę do brata do Anglii, tym razem na tydzień, z synem - będzie to na pewno dla niego przygoda, pierwszy lot samolotem :) Mam nadzieję, że jego choroba lokomocyjna nie przypomni o sobie :)
Gugus26
14 stycznia 2009, 13:23spadku wagi!gratuluje!czy obserwujesz u siebie zastoj wagi?czy chudniesz srednio ok 1kg na tydz czy waga Ci sie ustabilizowala?Pytam, bo schudlam ok 10kg ale zastoj u mnie trwa juz 3ci miesiac :( nie wiem jak mam ruszyc swoj metabolizm!Pozdrawiam
majrok
14 stycznia 2009, 10:58gdzie chodzisz na aerobik w opolu?
Yanis
14 stycznia 2009, 08:59Joga to dobry pomysł, sama planuje się zapisać :) A poza tym do A6W powrót... te ćwiczenia warte są tego wysiłku, oj arte ;) Pozdrawiam cieplutko!