mojej córki trwa:)
W tym roku przygotowałam jej strój rajskiego ptaka wel papugi, jka kto chce :)
Do bluzki i spodni dokleiłam mnóstwo kolorowych piór i efekt był świetny, bardzo kolorowy. Do tego grzebień - kilka piór zamocowanych na opasce - potem wkleję zdjęcie, bal trwa do 19-ej.
A co do mnie- dziś trening karate, pójdę, choć bardzo mi się nie chce z powodu zimna, same rozumiecie ;) Motywuje mnie świetne samopoczucie po tych ćwiczeniach, choć czasami przypłacam to siniakami czy odarciem naskórka - to sport dla twardzieli, a moim przypadku twardzielek :)
Dieta chyba utrzymana, na kolację był jogurt z otrębami żytnimi. Na obiad zjadłam nieco za dużo, to mój problem, a były:
2 naleśniki ze szpinakiem -pycha!!!
2 naleśniki z dżemem
1 naleśnik pusty (wiem, za dużo o 3 !!!)
talerz zupy grzybowej.
Nad tym muszę popracować, ale w porze obiadowej mam spory apetyt, niestety.
Za to słodyczy nie było, choć kilka batonów w domu leży, dla dzieci :)
Pozdrowionka dla wszystkich :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mwvitalia
9 stycznia 2009, 23:24jaki rodzaj karate ćwiczysz i jak dlugo :)? Karate to moja stara pasja, ćwiczylam 3 lata oyamę
mwvitalia
9 stycznia 2009, 21:34Masz rodzinkę, ktorej na pewno wiele energii poswiecasz i jeszcze chce Ci siee myslec o odchudzaniu :) i odnosić takie sukcesy !!! Podziwiam :)....podaj mi tajny przepis na niejedzenie słodyczy.... to moja zmora :/...... Czekam na zdjęcie córci, bo strój zapowiada sie ciekawie :), pozdrawiam :)
aniteczka1981
9 stycznia 2009, 18:58gratuluje sukcesów i uporu. mam pytanko...a czemu bialko wieczorem trzeba jeść..bo jeszcze mi sie na uszy nie rzuciło..dziekuje za odpowiedz..