kupiłam sobie dziś srebrne, dłuższe kolczyki z czarnym kamieniem, od jakiegoś czasu szukałam czegoś podobnego - jak weszłam do sklepu, od razu wpadły mi w oko, przymierzyłam i tak już zostały, a pani sklepowa obniżyła mi jeszcze 10 % :)
Od razu poczułam się lepiej i piekniej, aż nie chce mi się ich ściągać:) Długo nosiłam tzw. wkretki, ale teraz czas na zmiany. Mam nadzieję, ze mąż zauważy ;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
unhappy85
24 października 2008, 17:04O tak... ;) Mnie też zakupy poprawiają humor ;) Szczególnie jeśli kupuję biżuterię lub ciuchy :) Więc doskonale Cię rozumiem ;) A jak mąż? Zauważył? :)
Yanis
23 października 2008, 13:35jak to facet ;) Co do bielizny to mi teraz tez bardziej podoba się ten pierwszy komplet, zobaczymy co będzie się podobać bardziej jak schudnę tyle ile trzeba ;) A hula hop to ja się czuję teraz jak łamaga normalnie :D muszę koniecznie się wyćwiczyć w tym kręceniu :) I jeszcze raz dziękuję za Ab-Bootcamp, dawno nie miałam tyle energii co po tych, paradoksalnie, wymęczających ćwiczeniach :)
Yanis
23 października 2008, 13:19Aż ja się zaciekawiłam czy zauważy :) A drobne zmiany i drobne przyjemności są najlepsze, od razu mniej ponury dzień się wydaje :) A co do dłuższych kolczyków sama je ostatnio doceniłam, bo zwykle nosiłam malutkie kółeczka, a ładne długie kolczyki o dziwo naprawdę dodają atrakcyjności samej twarzy. Kupiłam dziś hula hop i skakankę tez sobie kupiłam, zobaczymy jak mi pójdzie, szczególnie z tym hula hop. Trzymaj się cieplutko!
oliwiakai
23 października 2008, 10:45Tak patrze na zdjęcia po a6w i chyba w końcu się zabiore. od ponad 2 tygodni przekładam to z dnia na dzień... jesli mozesz mi powiedziec... sa jakieś zauważalne efekty np po tygodniu jeśli robi się tego więcej niz zalecono???
wb1987
22 października 2008, 19:54coz, my to juz chyba tak mamy, ze bardzo krytycznie dosiebie podchodzimy i chcemy zmieniac co sie da i ile tylko sie da.. u mnie nie chodzi juz nawet o wage, bo przeciez bezsensem jest odchudzanie sie dla samej wagi; ale chce wymodelowac sylwetke, uczynic ja bardziej sportowa:) a stroj tak w ogole to kupilam w secondhand'ie:]
mgiielka
22 października 2008, 16:24...pięknie:) jak widać nawet najmniejsza drobnostka potrafi odmienić kobietę a co najwazniejsze poprawić jej nastrój cudownie od razu lepiej sie zyję:) pozdrawiam
brzuszek17
22 października 2008, 16:21Ja też bardzo lubię kupować kolczyki...mam ich duzo. Ostatnio ładne dostałam od siostry ale niestety zgubiłam...ona jeszcze nie wie....