Kochany Pamiętniku dziś kolejny dzień mierzenia wagi. Na szczęście znów waga poszła w dół. Nawet nie mogłam uwierzyć. Kilkakrotnie stawałam na wadze by sie przekonać, że to nie sen. Jestem szczęśliwa.
Zaczęłam też ćwiczyć na steeperze. Trzymajcie sie ciepło Vitalijki.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kamillara
8 lipca 2007, 09:25jestem z toba, dasz radę niestety potrzeba na to sporo czasu, ale trzymam za ciebie kciuki...
niunia555
7 lipca 2007, 14:00Ciesze sie razem z Toba ze tak dobrze Ci idzie. Gartuluje i zycze dalszych sukcesow w odchudzaniu. Pozdrawiam i caluje