Cześć wszystkim
Tak jak radziliście, postanowiłam jeden dzień w tygodniu przenaczyć na odpoczynek od ćwiczeń. Będzie to poniedziałek. Tak więc dziś mieśnie odpoczywają, ale dietę jak najbardziej trzymam... i jestem obojętna nawet na kawałek pizzy w lodówce, którą mój mąż zostawił wczoraj z kolacji... uwierzycie, że zamówił sobie pizzę podczas gdy ja zajadałam kanapkę z rzodkiewką? Ale nie skusiłam się i rano w nagrodę na wadze znów zobaczyłam niewielki spadek ale pomiary we środę
Caffettiera
1 lutego 2016, 16:43To jesteś dzielna! Co jak co, ale pizzy nigdy nie odmówię :P
LenaRZ
1 lutego 2016, 16:02Super. Znam ten ból Tylko u mnie ja sama ćwiczę sobie wolę ;) u mnie w sobotę na obiad była pizza domowej roboty. Dzisiaj dzieciaki kończą resztki. zjadłam z niej 2 ziarenka kukurydzy. Jak się chce to można. Trzymam kciuki oby tak dalej.