Witam :)
Dni nabrały takiego tempa że nie mam czasu na nic. Ale dziś mam chwilę więc piszę :) Co u mnie? Dobrze, dietka idzie. Pilnuję się z jedzeniem. Ćwiczę na siłowni zawzięcie no i po tyg waga spadłą z 69,4 kg na 68,8 kg :) Oficjalne mierzenie za tydz w pt dopiero ale tak chciałam zobaczyć czy coś leci i leci! :)
Myślę że tym razem osiągnę sukces i w dniu ślubu będę piękna panna młoda :)
teologg
13 marca 2016, 17:17waga spada,oby tak dalej :-)
cambiolavita
13 marca 2016, 17:11Masz najlepsza motywacje z mozliwych, wiec na pewno dasz rade! :)