Witam, czas podsumować pierwszy tydzień moich zmagań.
Waga spadła z 70,6 do 69,3 kg. ! :)
Nie piję kawy, jem według zaleceń.
Weekedn był gorszy bo miałam wesele... no ale jakoś się trzymałam żeby się nie objadać za to całe wesele tańcowaliśmy więc wszystko zostało spalone :)
Porcje jakie mam jeść są idealne, nie jestem głodna, najadam się i nie ciągnie mnie do słodyczy :)
Muszę jedynie częściej ćwiczyć bo przez zmiany do 20 w pracy jestem dwa razy w tyg na siłowni...ale w weekend to nadrobię i będzie pięknie :)
W piątek kolejne ważenie i zobaczymy czy tempo się utrzyma :)