Hej , dziś mój dzień zaczął się ŹLE. mój narzeczony miał wrócić do domu dziś i jutro mieliśmy w planach wspólny dzień, zakupy ale szef mu pokrzyżował plany i jutro będzie w nocy dopiero :( dosyć mam tej jego roboty wyjazdowej, ciągle go nie ma, nic nie można zaplanować... :( łzy cisną mi się do oczu bo to już 3 lata i zaczynam mieć dosyć....
staram się być silna bo wiem że robi to dla nas ale powoli mam dosyć tej samotności. życia z doskoku, nie mamy dla siebie czasu, widzimy się w biegu...
brakuje mi czasu spędzonego razem, wspólnych wieczorów, rozmów do rana :(
Oktaniewa
2 kwietnia 2015, 10:58Niestety.. takie życie.. na niektóre rzeczy nie ma się wpływu niestety . :( bądz silna
ewelka2013
2 kwietnia 2015, 09:34Takie życie niestety mój przez 4 lata wyjeżdżal za granicę... Teraz przestał bo jestem w 2 ciąży...