Muszę ograniczyć jedzenie, picie piwa i więcej się ruszać (basen, rower, kijki).
No tak, wybrałam, zgodnie z sugestią początek na 20 marca i co teraz przez 3 dni? Mam się obżerać? Myślałam, że już od jutra będę wiedziała co jeść...
Nie pojechałam rano na basen, bo wczoraj wieczorem wypiłam 4 piwa, a rano po tylu nie jeżdżę (po 3 tak...). Wkurzył mnie wczoraj mąż i mój plan niepicia w sobotę legł w gruzach.
A niech to.
Dzisiaj do kina z dzieciakami (obiecane zamiast basenu, bo katar, a lekarka kazała najpierw wyleczyć kroplami z antybiotykiem). A potem. Who knows?
Mam nadzieję, że nie pójdziemy się najeść, choć to bardzo prawdopodobne. Jakbyśmy głodni chodzili....
Julia551
17 marca 2013, 07:32Powodzenia!;)