Witajcie kochaniutkie!!!
Syszunia wraca z mega pawerem Przepraszam jeśli wczoraj troche marnie się odzywałam ale miałam urwanie mebli...znaczy głowy..Nareszcie meble ustawione, została do zamocowania jeszcze półka na ścianie...Myślałam, że załącze zdjęcia, ale w domu za kijowy transfer netu mam a w pracy nie mogę podłączyć telefonu bo nie sur...byki blokują....
Dziś zaczynam zianę nocną , jak narazie mam lajta...ale w domu nie mogłam złapać zaakrętu....Gotowanie , pranie sprzątanie, no i dzis nie mogłam odpuścic orbitrekowi...Jeżdziłam
1 godz- 630 cal
Dietaka 1200 cal nadal, nogo opuchnięte...Chyba się zblża @...dzis włożyłam swieżo wyprane spodnie i znow są dopasowane i to bardzo a przed praniem mi się zwijały jak szarpejowi..mam nadzieje że to woda, albo skurczony materiał bo zwariuje. Tak sobie myślę że powinnam się ważyć co tydzień, faktycznie nie mogę się bać tej pindy...
Jaka natura ludzka jest zawiła, niby odpowiada mi takie jedzenie i ćwiczenia i tak myślę mogę tak cały czas bez względu na wagę...ale jednak przewiduję ,że barak spadku wagi może mieć zły wpływ na mnie.
Uważam się za dość wesołą osobę, choć już mam na kącie nerwicę (3 lata temu). Musiałam jakoś się w garść bo nie chciałam zwariować, i znalazłam sposób by walczyć z nerwami i deprechą, a mianowicie banan na gębę
Mam tylko te niedoczynnoś tarczycy i ona nie raz daje mi popalić. Nastroj wisielczy, sennoś, zimno, deprecha..jakoś walczę ale włąśnie dzięki Wam wczoraj poczułąm sie lepiej. Dlatego z mojego serducha gorące dziękuje przesyłam do każdego z osobna i do wsystkich razem.
Pytanko, co sądzicie na ten temat - kończę oprace o 7 rano , jakbym zjadła śniadanie o 6 tej i wróciła do domu o jakiejś 8mej bi jakbym sie dobrze czuła i przed snem poćwiczyła na orbi??
SNIADANIE 300 CAL - kawa z mlekiem, gracham,szynka
ŚNIADANIE II 150 CAL druga słaba kawa(słabiutka)+ truskawki
OBIAD 350 CAL pierogi z truskawkai polane naturalnym jogurtem
PODWIECZOREK 150 CAL młoda gotowana kapustka
KOLACJA 200 CAL graham - uwaga z odrobiną masła:) + truskawki
z uwagi na to że jestem na nocna zmianę mam jeszcze jeden posiłek sałatkę z pomidora i ogórasa:)
A NA KONIEC NIESPODZIANKA
Poz
nora21
14 czerwca 2012, 22:03tak łatwo Was nie porzucę :) będę tylko mniej aktywna kilka dni
grupciaa
14 czerwca 2012, 21:17http://www.youtube.com/watch?v=rbd5sxlUNSc
grupciaa
14 czerwca 2012, 21:12co do ćwiczeń lepiej się prześpi i nabierz siłę !! chyba nie chcesz Szeregowy zasnąć na orbiterku !!
grupciaa
14 czerwca 2012, 21:09oooooo fotka szkoda ze buzi nie widać !!
grupciaa
14 czerwca 2012, 21:08a weź małolata będzie się wymądrzać jak to do dupy się zarabia !! ba jakie to trudne być KIERWONIKIEM W MAKECIE !! szczerze a kto jej karze !! mnie szczerze taka praca by nie zadowalała. Laska nie umie się pogodzić z krytyką !! widać małolat !! co tu więcej gadać myśli że jak schudła to wolno jej być Bogiem Mała suka !!
Shibutek
14 czerwca 2012, 13:47Ja w tym samym czasie też byłam w górach :D A raczej w mini górkach hyhy :P
agatep
14 czerwca 2012, 10:52tez chcialabym sie juz nie bac szkalnej;) o gooory jaka sielanka;) ps.fajnie,ze juz znowu jest sila!:D
dam.rade.1958
14 czerwca 2012, 07:01uwielbiam góry, to Twoja fotka? z dieta dasz rade, a jak by Ci za bardzo dokuczało wszystko pisz na priv :))))
kamkamas
13 czerwca 2012, 22:09Uwielbiam góry!!:* swietnie sobie radzisz z dietka:* oby tak dalej:).miłej pracki:*( a gdzie pracujesz jezeli moge spytac?:P) buziaczki:*
Julia551
13 czerwca 2012, 21:10Przed snem możesz sobie poćwiczyć:)I kochana musisz sobie troszkę odpocząć bo nie wyrobisz z tym wszystkim:)Buziaki i miłego wieczorku:*
nataliaccc
13 czerwca 2012, 21:01po takim wysiłku będzie Ci się lepiej spało, ale musisz znać też umiar...co do ważenia się kochana według mnie raz w tygodniu powinnaś, bo łatwo popaść w błędne koło kiedy każde 0.1 dołuje na maksa i zniechęca strasznie....kiedyś też miałam takiego powera jednak z czasem to się wszystko jakoś popsuło i chore zaczęło być...uważaj na siebie:* buziaki
anna20061
13 czerwca 2012, 20:54Ech jaki cudny widok...Kazdy kochanie ma zle dni ja mam dzisiaj koszmarny hehe..Ale cu bywa...A niema nic gorszego jak ktos chory i uzalajacy sie nad soba...Ja ma silna tahikardie serce zakaz cwiczen i nerwow hihi i leki (ktorych niebiore :) bo ponich depreha jakich malo...Buziaki skarbie dobrego wieczorka..A co do wagi wiesz ja sie waze co dziennie po porannej toalecie
taita
13 czerwca 2012, 20:54Mało się znam na takich kombinacjach ale spróbować możesz najwyżej spasujesz jak ci to nie bedzie sluzylo. Pozdro
nora21
13 czerwca 2012, 20:41ja bym ćwiczyła, ja po śniadaniu chodzę na siłownię. a przed snem można też na pewno ćwiczyć