Witajcie!!!
No cóż i minie dopadł deszcz...obudziła mnie burza o 3 nad ranem...
Dziś wyjatkowo musiałam przyjechac do pracy na 6 tą...masakra...Wstałam o 4,30...do tej pory się budzę....
Humor nawet dopisuje...byle do wieczorka....
Koleżanka dalej ma muchy w nosie...jak można być takim ponurym...nie rozuniem...
Czy nie lepiej iść przez życie z uśmiechem na buzi...w tedy nawet lepiej zwalczać niepowodzenia , które nas spotykają??
Jesteśmy we dwie i zamiast się razem trzymać to robi świństwa...
Wierzę w zasadę, że to co dajesz światu , wraca do Ciebie, więc raczej nie bedzie miała dobrze w życiu - obserwując jej poczynania.
A my co, suszymy ząbunie i dziemy przez zycie z radością
Właśnie obliczyłam że w tym miesiącu nie będę miałą wolnej niedzieli bo mam chrzciny , wesele, i integracja , i jedna pracująca...
Co do integracji..jest kilka opcji, jakiś peit bol (nie wiem jak się pisze) ścianka wspinaczkowa, strzelanie z łuku...i kolacja wieczorem...Mamy wybrać jedną opcję plus kolacja. I wiecie jak jest każda chce cos innego...Żeby tylko nie była jakaś klapa z ta integracja...Jak pomyslę że mam taka koleżankę na zmianie to taka integracja jest zbędna...No ale czekamy końca, co ma być będzie, mam wszystkie fochy koleżanek głębiko...Nie wiem chłopa im brakuje czy co
MENU NA DZIŚ 1200 CAL
SNIADANIE 2500 CAL - kawa z mlekiem, gracham,sałata,ser biały, pomidor,szczypior
ŚNIADANIE II 150 CAL jourcik i kiwi
OBIAD 350 CAL - omlet z cukinią i pomidorem
PODWIECZOREK 150 CAL jogurtz pomarańczem
KOLACJA 200 CAL gracham z białym serem i ogórkiem
Zobaczymy zco będzie dzis z orbitrekiem, czuję że będę padnieta wieczorem, a tu jeszcze wyprawkę muszę szykowac na jutro...Tak czy siak walczymy razem, pamiętajcie o mnie
RAPORT WOJENNY: ZGŁOSZENIA PRZYJMUJE DO ARMI :)
syszunia
4 czerwca 2012, 14:39Szeregowy trzyma:)
grupciaa
4 czerwca 2012, 14:18boze ja tylko slysze ze gadacie o jedzeniu zaraz eksploduje za duzo zjadalam !! :/ Szeregowy trzymaj mnie !! :D
chrupkaaaa
4 czerwca 2012, 14:13Ja?? Wieczna maruda :) Ty to jesteś babka pierwsza klasa!! Tyle obowiazkow a diete przykladowo trzymasz - podziwwwwww :D
zlosnica83
4 czerwca 2012, 13:03Ta koleżanka pewnie nie jest dowartościowana - a, że Ty masz dużo energii i optymizmu, to jeszcze bardziej ją dołuje hihihi . Nie poddawaj się :) Pokaż jej na co Cię stać, niech się uczy od lepszych i mądrzejszych :)
nora21
4 czerwca 2012, 12:05a co do ciasteczka to ono wyjątkowo nie tuczy :) jako sportowiec motywuje do walki :)
nora21
4 czerwca 2012, 12:04moje śniadanie miało dużo kcal bo tam masełko było :) a dzisiaj odpada jeden posiłek bo o 17 z domu idę więc kolacji nie mam jak zjeść
agatep
4 czerwca 2012, 11:52moje niestety zasłaniają dzisiaj chmury
nora21
4 czerwca 2012, 11:43miłego dnia :)
Shibutek
4 czerwca 2012, 11:35Ooj może nauczę sję od ciebie troszkę optymizmu hehe :D Miłego dzionka :) A koleżanką się nie przejmuj :P
grupciaa
4 czerwca 2012, 10:41Szeregowy co wy dziś tacy uśmiechnięci nie ma co się uśmiechac trzeba zasuwać :P Milego dnia
agnieszka.1988
4 czerwca 2012, 10:31Podziwiam optymizm :) Ja co prawda też jestem raczej pozytywnie nastawiona do życia ale czasem rozkłada mnie ono na łopatki, natłok codzienności mnie przytłacza :/ Ale na szczęście znalazłam ten portal i Was dziewczyny i to, że nie jestem sama dodaje mi otuchy :D
dam.rade.1958
4 czerwca 2012, 10:20Tez nie rozumiem ponurakow, eliminuje ich ze swojego otoczenia :)) Usmiech to podstawa, a juz nie rozumie ludz ktorzy "maca" Takich to juz wogole nie uwazam Nie daj sie , buziaki :))
agatep
4 czerwca 2012, 10:00lubię tego z prawej, a ja sama nie wiem kim jestem:P a co do tych kolezanek-gdyby chociaz taka co z Toba na zmianie jest była normalna to integracja byłaby zbędna, a jak ona jest taka jaka jest to raczej integracja nic nie zdziała;/ czasem mam wrażenie, ze ludziom jest lepiej jak są złośliwi.może jest po prostu nieszczęśliwa i nakłada taką maskę małpy? kto wie...
BedzieLepiej
4 czerwca 2012, 09:59Trzymaj trzymaj uśmiech, tak najlepiej. Koleżanką staraj się nie przejmować, to nic nie da. Miłego dnia życzę. I słoneczka (u nas nieśmiało się przez chmury przebija, oby mu się udało ;))
anna20061
4 czerwca 2012, 09:51hm niestety tak to czasami bywa ze ktos taki musi byc.Ja jak pracowalam to tez mialam taka "Kolezanke" ni w piz...ni w oko..Zawsze jakas taka jakby niedopita hihi...Ja podzielam twoje zdanie lepiej sie usmiechac...ja tez to stosoje...Niezawsze sie udaje ale lepsze to niz muchy w nosie...Pozdrawiam i trzymam jak zawsze kciuki....
nataliaccc
4 czerwca 2012, 09:46he tak jak mówisz facet się nie sprawdził im:-)
MartaFW
4 czerwca 2012, 09:40Super podejście jak na takie deszczowy dzień, u mnie też pada :( Powodzonka z gburowatą
agatam1978
4 czerwca 2012, 08:57Masz rację- uśmiech to podstawa, gębusia robi banana i zaraz całe ciało lepiej się czuje. Ale stwierdzam, że są na świecie wiecznie niezadowoleni z czegoś ludzie i tacy pretensjonalni niestety:)