CZEŚĆ DZIEWCZYNKI!!!
PYTANIE -CO JA BEZ WAS BYM ZROBIŁA????
JESTEŚCIE WSPARCIEM, PARĄ KTÓRA MNIE NAPĘDZA
Moje drogie na wstępie przyznaje się ze wczoraj zamiast kolacji zjadłam ciastka i loda i tak sobie pomyślałam ze nie będę się katować trzeba sobie raz na jakiś czas coś zjeść dobrego, a jakbym się załamała że to zjadłam na tym by się nie skończyło tylko popłynęłabym z falą...
O NIE NA TO NIE POZWOLIMY!!
Wczoraj nie jeździłam na orbi , poniekąd barak czasu...HEHE..ale myślę że i tak sporo kalorii spaliłam...Chodziłam za mężem jak cień, taki ze mnie pomocnik podaj i pozamiataj. Malowaliśmy pokój i kładliśmy panele....Mówię wam chyba 100 km zrobiłam ,(ZA NIM) mam zakwasy :)
Robiliśmy do 3 nad ranem...
Dziś mam w planach dużo jazdy na orbi, no bo pogoda do bani i rowerek idzie w odstawkę...
Na szczęście net mi działa i mogę pisać...
Na dziś dużzooo sprzątania, kurzu masa a wieczorem pasuje trochę zadbać o siebie...
No wczoraj się poszalało dziś trzeba wziąć byka za rogi, widzę jakie macie sukcesy i muszę dołączyć do waszego grona
.
MENU NA DZIŚ 1200 CAL
SNIADANIE 2500 CAL - kawa z mlekiem, gracham,sałata,wędlina, pomidor,szczypior
ŚNIADANIE II 150 CAL jourcik i kiwi
OBIAD 350 CALkurczak sos pieczarkowy, cukinia i kapustka młoda
PODWIECZOREK 150 CAL koktail
KOLACJA 200 CAL płatki z mlekiem
RAPORT WOJENNY - PEŁNA MOBILIZACJA
Happy.Time
3 czerwca 2012, 11:21Też jestem tego zdania, że raz na jakiś czas człowiek powinien pozwolić sobie na jakąś słodycz. Ważne tylko żeby nie traktować takiej słodyczy jako nagrody.
BedzieLepiej
2 czerwca 2012, 18:00Hihi, moich "sukcesów" lepiej nie powielaj ;) Co do remontów - uwielbiam :) To będziecie mieć ładniutko...
agatep
2 czerwca 2012, 15:43jak z moim P robilam remont to tez do 3 w nocy siedzielismy a od rana znowu, zeby skonczyc,bo mielismy niecale 3 dni na to i caly pokoj odnowic.fajnie, ze masz czas na orbiego:) i ze net dziala;p a co do pary-vitalia ma moc;) to magia;d
Shibutek
2 czerwca 2012, 14:55Czasem trzeba zgrzeszyć bo można by było oszaleć !! :)) Miłego dnia :)
nora21
2 czerwca 2012, 13:53w najbliższym tygodniu będziesz miała tą szansę :) bo ja ostatnio coś nie daje rady. i w najbliższym czasie 2 godz na orbitreku raczej nie spędzę
chrupkaaaa
2 czerwca 2012, 13:47Kocham lody :) Mam jednego w zamrażalniku :) a poza tym jutro ide z mężusiem na nie - lody to cos czego nigdy sobie nie odmawiałam i jakos chudlam :)
dam.rade.1958
2 czerwca 2012, 13:33najadasz sie swoim menu? bo jaks tak malo tego jest:(
anna20061
2 czerwca 2012, 12:58Nie no jakby sie czasem niezgrzeszylo to wkoncu by sie na raz wszytko zebralo i wtedy by jazda byla jak by sie tak na raz kilo lodow zjadlo hihi.. ja tez se pozwalam troszeczke osldzac zycie...A co do lzejszego serca to zebys wiedziala jak sie czlowiek wygada to lepiej... A do sukcesow nim sie obejzysz to bedziemy tobie gratulowac i za plecami obgadywac ale schudla jacie ;).Masz bardzo dobre nastawienie a to juz wielkiiiiiiiiiiiii sukces...Milego dzionka zycze...
prinkaminka
2 czerwca 2012, 12:50Wszystko trzeba jeść, aby z umiarem:) a lody i ciasteczka najlepiej z rana ;D na kolacje to nie najlepszy pomysl, miego dnia
grupciaa
2 czerwca 2012, 12:46nie ma pingwina !! co to za ściema ;) pingwinie wróć :) powodzenia