Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ćwiczenia....


Spędziłam na orbitreku 60 min spaliłam 620 cal.....

Ale to było na pół gwizdka....Normalnie nie mam siły , jak zeszłam  to się normalnie zataczałam....

Postawić na improwizacje? W sumie czemu nie, tylko ja i tak muszę analizować te kalorie, Wiadomo jak lodówka pusta trzeba improwizować...

Dziś ostatnia noc i przerwa wekeendowa, ale później znowu nocki -nie myślcie sobie :(

Tak bym chciała popływać i rozluźnić się , strasznie słaba jestem, siły mnie fizyczne opuściły.
papa
  • nora21

    nora21

    17 maja 2012, 20:50

    polecam intensywniejsze ćwiczenia tak po 25 min później 15 min, z małymi przerwami. wtedy więcej spalisz :)

  • nora21

    nora21

    17 maja 2012, 20:48

    ćwicz ćwicz :) teraz do poniedziałku może wtorku nie będę ćwiczyła bo wyjeżdżam ale jak wrócę to biorę się do roboty :)

  • syszunia

    syszunia

    17 maja 2012, 17:32

    Właśnie staram się oddychać głęboko i równomiernie, wręcz koncentruję się na oddechach.... Włąśnie trudno m to wytłumaczyć , bo mam stałą prędkość i puls, i jako tako nie mam problemów z utrzymaniem tępa a z drugiej strony jestem słaba..Ćwicząc popijam małymi łykami wodę , ale jestem taka nabrzmiała, opuchnięta czy nadmuchana...sama juz nie wiem

  • syszunia

    syszunia

    17 maja 2012, 17:08

    No Ciebie to chyba nikt nie dogoni :)....a o przegonieniu już nie wspomnę.....Ale mnie motywujesz, dąże do tego by dużo ćwiczyć tak Jak TY. Codziennie zaglądam i podpatruje ile ćwiczysz...

  • nora21

    nora21

    17 maja 2012, 17:04

    super wynik :) coraz lepiej Ci idzie już :) jeszcze trochę i mnie przegonisz :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.