Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hmmm fajnie,miło ale... no właśnie! :/
13 kwietnia 2013
Witajcie kochane:) Troszkę nie pisałam. Pogoda u nas iście wiosenna i przyjemna.Słoneczko świeci od rana:) Ćwiczonka jak zwykle zaliczone :) Wkońcu się uśmiecham:D Byłam na spacerku z synkiem ,spotkałam sąsiadke której nie widziałam jakiś czas i usłyszałam "Jezuuu Jak Pani schudła.... (wdech) " i oczy jej niemal wyszły z orbit :) Trochę byłam w szoku,taka starsza miła Pani:) Widze,że ludzie się za mną oglądają,mężczyźni z samochodów...miłe to jest :) Tylko jak by mój M mnie nie zauważał...sama nie wiem.Niby jest ok, miło...ale rutyna. Brakuje czasem takich ochów achów jak na początkach (10 lat temu) ale wątpie, że to wróci. Wszystko niby jak należy ale jakoś...czegoś brakuje. Może to minie.Zobaczymy.
niezapominajka12345
14 kwietnia 2013, 12:08takie komplementy są mega motywujące:)))
Aga1288
13 kwietnia 2013, 22:07Lepiej motywują komplementy od obcych jak mój M mówi że schudłam to nie wierzę, Jak ktoś obcy to powie to skaczę pod sufit z radości
Kamila112
13 kwietnia 2013, 15:29Miło jak tak ktoś komplementuje wtedy nam się dobrze na sercu robi i mamy większy zapał do działania