Witam
dzisiaj jak zawsze gdy moj maz odsypia po nocce zabralam moja corke na zakupy by zapewnic mu troche spokoju. no i jak to 3-latka po godzinie chodzenia po sklepach zaczela mi stekac ze jej brzusio jest pusty a ze widziala Mcdonald's no to wyjscia juz nie mialam jak tylko tam isc. nie musze pewnie nikomu z was mowic jak pyszne sa tam hamburgery wiec pierwsze co sobie pomyslalam to to ze tego nie przezyje. spielam sie jednak w sobie przy kasie i zamowilam tylko happy meal dla malej i wode mineralna dla siebie. gdy z tamtad wychodzilam mialam na twarzy usmiech i wypisana dume.
a wiec mysle ze jesli czlowiek naprawde czegos chce jest w stanie to osiagnac.
DO BOJU SYLWIA!!!
studentka_UM_Lublin
23 listopada 2014, 16:36brawo! dzielna dziewczyna :) jeszcze musisz tylko popracować nad małą :) też musi zacząć dokonywać lepszych wyborów :) miłego dnia :) ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
fantazja18-55
23 listopada 2014, 16:21super!!! chyba bym sie nie powstrzymała..a nawet na pewno
angelisia69
22 listopada 2014, 13:21pyszne w MC??Te 2 slowa to sa przeciwienstwa!!