Kochane moje wrocilam i juz bedzie dobrze!
od kilku dni sa cwiczenia i jest dieta a raczej ograniczenie ilosci spozywanego jadla i slodyczy. daje rade i jest mi coraz latwiej. tylko patrzec az zgubie 14kg do 13 pazdziernika. dlaczego ta data? bo kolejne wesele sie zbliza. juz sie nie moge doczekac i zrobie wszystko aby wejsc na sale i zaskoczyc wszystkich ktorych nie widziala dluuuuugo. az mnie sciska na sama mysl. dzisiaj zaliczylam silownie, jutro bedzie godzina na rowerku i tak na przemian. ahh jak to milo znow wrocic i juz sie za siebie nie wstydzic. lece gotowac obiadek (zdrowa zupka warzywna) a wieczorkiem poczytam wasze pamietniki bo mam straszne zaleglosci. co sie dziwic jak wolalam jesc niz czytac ale to juz sie skonczylo i bardzo zaluje ze was tak zaniedbalam, przepraszam:(((
Siwa79
12 czerwca 2012, 21:01Trzymam a Ciebie mocno kciukasy!!!Dasz radę na pewno:)Ja zaczynałam w lutym z wagą wyższą niż Twoja.Jak zobaczysz efekty to potem ciężko Ci się będzie oderwać!!!
corros
12 czerwca 2012, 16:57wiesz co ja tez bede sie starac odchudzac, tylko pomoz mi bo samej trudno i czesto sie poddaje
malalajkaaa
12 czerwca 2012, 15:30widzę, że mamy podobny cel i podobną motywację - tyle, że ja na wesele przyjaciółki już na początku września idę.. do tego czasu chciałabym zrzucić minimum 10 kg.. powodzenia życzę! :)