Witam!
wpadlam tylko na chwile. w sobote mialam roczek corci wiec troche slodkiego wpadlo i od tamtej pory walcze z pragnieniem zjedzenia wszystkiego co posiada cokier. a wiec z dieta srednio. kilka dni tez nie cwiczylam ale od poniedzialku bardzo sie poprawilam i spalam po 600 kal a w poniedzialek to nawet 1300 na rowerku. wazenie w piatek wiec przesune pasek o ile przez to obrzarstwo cos sie nie cofnelo. przepraszam ale na czytanie waszych pamietnikow ciezko mi czas znalesc. w nastepny piatek lece do Polski i mnustwo na glowie. ah z nowosci to dostalam dzisiaj zaproszenie na wesele do mojej najlepszej przyjaciolki na pazdziernik a wiec musze sie do tego czasu pozbyc kilku kg a mianowicie pragne dojsc do 70kg. pol roku i okolo 15kg do stracenia. dam rade. ahhh i jeszcze wielkie szczescie w rodzinie bo moja siostra kochana dzisiaj pojechala do szpitala i teraz czekan na wiesci kiedy to moja chrzesniaczka pojawi sie na tym swiecie. mam nadzieje ze siostra wytrzyma do polnocy i dzidzia urodzi sie 25 kwietnia tak jak moja coreczka rok temu. ale szczescie by bylo.
milej nocy Kochane.
odezwe sie w piatek
ania9993
26 kwietnia 2012, 14:35Wszystkiego Najlepszego dla Corci :) a z tym cukrem to rzeczywiscie trzeba uwazac-pozdrawiam.
NaMolik
25 kwietnia 2012, 05:23mam nadzieje, ze pokonasz słdkiegho potwora!!! Pozdrawiam i wszystkiego naj naj naj :)