Witajcie
Piszę po treningu bo nie mogę spać, to chyba te endorfiny :D. Po sobotnim ważeniu jestem zadowolona, 2 kg na minusie jak na razie. W weekend trochę popłynełam jedzeniowo :( , ale ćwiczyłam codziennie, więc chyba w środę powinno być okej :) ahhhhh.. jak mi się marzy 99.. zawsze myślałam, że 100 nie przekroczę, że potrafię się opanować a tu 115 nawet było, na razie 107.9. Lecimy z tym równo! Dziewczyny gdybyście miały jakieś fajne ćwiczenia na yt, to podajcie link :)
PS. Muszę odnieść się do dzisiejszej sytuacji. Bądźmy dla siebie dobrzy, dla siebie w domu, dla ludzi na ulicy, dla nieznajomych, od tego zacznijmy, wspierajmy się i po prostu szanujmy, bo ta nienawiść nas zgubi. STOP NIENAWIŚCI. A niech odmienne poglądy będą możliwością do dyskusji a nie do zabijania.
Sunniva89
15 stycznia 2019, 12:25super gratuluje spadku
cudmalinka
15 stycznia 2019, 09:38Wkońcu nadejdzie 99, cierpliwości:) wszystko zależy od nas samych i naszej silnej woli. Wytrwałości!