Dziewczyny
Zdaje relację z tych 3 dni, uczę się diety a przede wszystkim ruchu. Codziennie na rowerku spędzam 30 minut ( więcej nie dam rady, zbyt to nudne), a później wykonuje trening z krzesłem quczaja i dziś dołożyłam trening na pośladki z mel b. Na czczo szklanka wody z cytrynka i szklanka czystku dziennie. Śniadanka zdrowsze chlebek razowy lub owsianeczka. Dziś miałam dzień ważenia 1 kg już za mną ( wiem że to woda,ale jakoś tak milej), kolejne ważenie w sobotę, jakoś tak ustaliłam te dni. Motywacja nadal jest, zależy mi bardzo żeby mieć już te 99, jakoś waga dwucyfrowa nie doprowadza mnie do depresji. Dzięki wielkie, że jesteście i jest do kogo napisać.
cała ja.
mesaya
10 stycznia 2019, 20:45Gratuluję! Oby tak dalej. Podziwiam i trochę zazdroszczę, bo sama póki co szukam motywacji :(
Sylwestra1217
14 stycznia 2019, 23:14U mnie motywacja jest, ale i grzechy się zdarzają :/ niestety..