Hej.
Dzisiaj do południa, a nawet do wieczora było tak jak być powinno. Zdrowo itp. Po pracy poszłam na zakupy, 3 bluzki, pomadka i wszystko ładnie fajnie, ale praktycznie w nocy naszedł mnie taki kryzys, że wsuwałam jak odkurzacz. Mam ochotę się rozpłakać... Po prostu wstyd. Nigdy więcej .
Pokażę wam bluzki i uciekam, bo moja obecność dzisiaj was raczej nie zmotywuje.
Trzymajcie się kochane! Mam nadzieję, że u was dzisiaj lepiej! Powodzenia!
1) Sinsay - 29,99zł (rozmiar M)
2) Sinsay - promocja - 9,99zł (zdjęcie wyszło nieciekawie, więc macie tylko zdjęcie napisu :) rozmiar L)
3) Terranova - przecena - 12,50zł (szukałam takiej od dawna - no i mam. można używać jako podkoszulkę. Rozmiar M)
4) Do tego konturówka do ust (4,99zł) i pomadka w kredce (coś około 10zł - na zdjeciu Lovely - odcień chyba nr 4, taki ciemny wiśniowy/bordowy) oraz Essence nr 06 - również około 10zł). Super-Pharm
Nawet udane zakupy dzisiaj nie zdołały mnie zatrzymać. Jutro będzie lepiej. Ostatnio same przykre rzeczy na mnie spadają.
Wczoraj poobijałam się niemiłosiernie. W sumie jest po północy, więc przed wczoraj. Odarłam się walizką, uderzyłam o biurko, stłukłam kostkę, zepsuła mi się walizka w drodze z domu do Poznania i o mały włos nie spóźniłam się do pracy przez wypadek w drodze i zakorkowany Poznań.
Oczywiście po kilku chwilach, stwierdziłam, że zdecydowanie gorszy dzień mieli ludzie, którzy znaleźli się w tym wypadku. Ale wiadomo jak to jest. Swój dzień porównuje się do swoich poprzednich. Mój poniedziałkowy był bardzo pechowy. Dzisiejszy był okej, aż do późnego wieczora.
Nie musicie nic pisać, komentować. Nie wymagam tego od was kochane. Musiałam się komuś wygadać, a koleżankom nie mogę, bo twierdzą, że przesadzam i czegokolwiek by nie jadły i mi proponują, a ja mówię, że "nie, dzięki" to słyszę "przecież od razu nie przytyjesz". Taaa, od razu nie, ale każda ich propozycja, kilka razy na dzień już się do tego przyczyni. Co ja mam dzisiaj za kryzys. No nic, jutro będzie lepiej i tego się trzymam!
Kochane, trzymajcie się!!!
P.S. Jak widzicie, zmieściłam się w dwie M-ki! Co prawda porównując do tej L-ki, to ta kwiecista jest równa z L-ką. Ale... no M to M.
behealthy
10 grudnia 2014, 18:31Rozmiar a rozmiar... ech. Nie patrz na to. W różnych sklepach są różne metki :) A co do wpadki jedzeniowej... Daj spokój, nie zamęczaj się tym, nawet najlepszym się zdarza. Głowa do góry :)
106days
10 grudnia 2014, 11:52Najlepszym się zdarza, nie łam się :) Ja osobiście w Sinsayu byłam raz, przeraziły mnie te malutkie rzeczy :D Ale moze niedługo ;D A koleżankom się nie dawaj.. Jeszcze kiedys będą Cię prosic o dietetyczne porady ;)
sylwek221992
10 grudnia 2014, 11:59to Sinsay w Poznaniu jest jakiś inny chyba :D nie widziałam malutkich rzeczy :P raczej z każdego rodzaju znalazłabym coś na siebie, tak mi się wydaje :P w końcu mając 84 w talii mieściłam się w M-ki, więc takie małe te rzeczy nie były :P
HealthyMonique
10 grudnia 2014, 10:05Nic się nie stało, nawet najlepsi czasami muszą stanąć, wziąć głęboki wdech i dopiero wtedy zacząć znowu biec :D eMki to super osiągnięcie :D A co do częstowania, to faktycznie znajomi są czasem jak takie "małe diabły", ale dobrze, że masz silną wolę! Swoją drogą mi też ostatnio wszystko z łap leci, ciągle się zaczepiam o coś haha takie niezdary. W sekrecie ci powiem, że jestem silną kobietką z charakteru, a ostatnio zdarzało mi się popłakać ot tak sobie, bo miałam ochotę (hormony są cudowne :D), więc rozumiem, że czasami trzeba jakoś odreagować całą tą rzeczywistość :D Ściskam mocno!
sylwek221992
10 grudnia 2014, 11:01dzięki za miłe słowa! :) no hormony są genialne haha nie ma co haha ;)
BeYou86
10 grudnia 2014, 08:07Super konturowka i pomadka. Szkoda, ze u mnie nie ma Super-pharm. A co do Sinsay, to tez lubie kupować tam bluzki, tylko one są zawsze takie małe :D
sylwek221992
10 grudnia 2014, 11:02u mnie super pharm jest dość spory kawałek ode mnie, więc tłukłam się tramwajem :P a ciuszki w sinsayu wczoraj wydawały mi się takie duże jakieś ;p niektóre Ski, Mki, wyglądały jak Lki :p
dziubek814
10 grudnia 2014, 07:29Ladnie wyglądasz ;) kryzys ? Kurde widze se nie tylko nas dopadl niestety i ciebie..ej ale nie poddajemy sie..walczymy..u mnie tez niby był maly kryzys ( nie przerwałam diety i tego nigdy nie zrobię ) ale mialam duzy spadek zapału , ja przezqyciezylam go w glowie. mysl po co to robisz , jaka jesteś i co chcesz zmienic..jak sie teraz czujesz w swojej skórze a jak chcialabys sie czuc ! Powodzenia i milego dnia ! ( miejmy nadzieje ze pech Cie opuścił )
sylwek221992
10 grudnia 2014, 11:02dziękuję za wsparcie! kochane jesteście wszystkie ;) dzisiaj już trochę lepiej ;) będzie dobrze !! :)
Sourisse
10 grudnia 2014, 00:26A po M zaraz przyjdzie S:-) jesteś bardzo silna. Mnie ciężko odmówić jak ktoś coś mi proponuje..
sylwek221992
10 grudnia 2014, 00:29Jeżeli chodzi o proponowane mi rzeczy przez znajomych, generalnie odmawiam ZAWSZE. Gorzej jeśli sama mam na coś ochotę. Sobie odmówić nie potrafię. To jest najgorsze. Muszę nad tym popracować :P
sylwek221992
10 grudnia 2014, 00:29a co do rozmiaru S, chciałabym żeby przyszedł tak szybko jak tylko może :P
Sourisse
10 grudnia 2014, 00:30To jest właśnie najgorsze :-) powodzenia :-)
sylwek221992
10 grudnia 2014, 00:36Tobie również w spełnieniu wszystkich swoich celów! Powodzenia! :)