Hej!
Wczoraj od rana w pracy z małym, później dosłownie biegiem do domu, szybkie mycie głowy, ogarnięcie się i spotkanie z dziewczynami z klasy licealnej. Co my się nawspominałyśmy hehe. Za to głowa dzisiaj ciężka i najchętniej nie wstawałabym z łóżka. Mój żołądek nawet nie woła o jedzenie, za to wodę przyjmuje bardzo dobrze .
Ale w tym spotkaniu jest nawet plus - nie objadłam się! Chrupałam sobie jedynie ogórka co jakiś czas haha . No z racji tego, że wczoraj cały dzień biegiem to czasu na ćwiczenia nie było, a dzisiaj braknie sił ...
Dzisiaj natomiast w pracy od 11 do 16. Miałam kończyć o 18, ale rodzice wcześniej wrócili stąd też mój wcześniejszy powrót do domu. Nie ćwiczyłam, nie mam sił, ale z małym dzisiaj się nalatałam. Ciocia nosiła na barana, ciocia hycała po dywanie, ojjj różne były te zabawy haha. Ciocia nawet dostała medal w postaci naklejki haha.
Zaraz lecę coś zjeść i chyba włączę jakiś film, o ile nie zasnę w trakcie .
Trzymajcie się dziewczyny!
Powodzenia!
HealthyMonique
27 listopada 2014, 18:50O jak pozytywnie, aż pozazdrościć :D
sylwek221992
27 listopada 2014, 19:14to się tylko tak fajnie czyta haha :D ale tak poważnie, dzisiaj było wesoło :D co nie znaczy, że ciocia głosu nie podniosła :D haha