Hej kofane
Dziś piękna pogoda więc teoretycznie piękny dzionek heh .... nie był w zasadzie zły , ale taki ciężki (wiecie co mam na myśli )
Z rana zawiozłam synka autobusikiem i wracałam na girkach tadam ....krokomierz pokazał ok 700 spalonych kcl ciekawe ile tego było na prawdę ale szybkim marszem szłam ok 40 minutek...
Wróciłam to zaraz wpadła Tonia i się trzaskałyśmy na mahoń...
W nocy chyba nie zmrużyłam oka...tak czułam się ok 4-tej brrrr przed piątą już ogarniałam mieszkanko bo nie mogłam spać hehe....
I tyle ...a i sporo czasu zajęło mi odpisywanie na poprzedni wpis...dzięki że też wspierałyście ;) kofane jesteście.....widać kto mnie choć troszkę zna to nie oceniał a wspierał ;)
menu:
1-błonnikowe z mlekiem
2-kajzerka z szynką i serem + pół wyschniętej drożdżówki z makiem
3-spaghetti
4- zaś słodkie......
Dobra na dziś kończę bo mam no wiecie .............
I muszę się wyżalić że dopadła mnie @ wredna brrrrrrrrrr......miłej nocki i spokojnego wieczorku....
pozdrawiam
sylwcia1704
9 czerwca 2014, 20:34Hehe.....zapewne nie , tylko napisalam ze tak mi pokazał ......każda aplikacja tak jak piszesz pokazuje inne dane przy podobnym dystansie heh ja szłam ok 5 km szybkimarszem a apka pokazala ze zrobiłam 1.2 km hehe....więc serio tego nie biorę ;) pozdrawiam.