Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
59-ty dzień ...i jutro zaś 6 z przodu he he ;)


Hejka motywatorki moje kochane :D

Dziś już grzecznie i z pozytywnym nastawieniem....heh ;) bo jutro będzie  6 z przodu dniowe to te z wagi pora przepędzić....

wybaczcie ostatnie smutasy.....ponieważ......

Pogoda niezbyt miła , ale spoko wieczorkiem endorfiny sobie podkręcę bo dupsko pora ruszyć heh a nie czekać aż.....

A jak u Was mordeczki (mysli) co porabiacie ? ja siorbie zieloną herbatkę .....(nim wpis skończyłam na ineczkę się przerzuciłam ;) )

Młodszy wycieczkowicz nie pisz nie dzwoni nie esemesuje...normalnie chyba mu się tam podoba(nie dziwię się...)szkoda tylko że pogoda ich nie rozpieszcza :(ale na to nawet najstarsi górale wpływu nie mają heh ....... starszy teraz korzysta z uroków jedynaka heh...ale zatęskni za bratem to może coś do niego dotrze ????????? i będzie po powrocie ... (przytul) he he .....

i tak to u Nas w skrócie heh.....dziś grzecznie w domku cały dzionek ....

menu:(dziś próba obliczenia kcl....może to o to chodzi heh....)

9,30-owśanka (obliczyłam kcl i wyszło UWAGA 353 kcl)

(30 g płatków owś-111 kcl + 10g otrąb - 35 kcl + 10 g siemia - 51 kcl + 10 g słonecznika - 56 kcl + 10 g żurawiny - 32 kcl + 150 ml mleka - 68 kcl = ok 353 kcl)

13,00- dwa wafle z wędliną serem i rzodkiewką posypane koperkiem i pietruszką + pół banana ok -276 kcl?

( dwa wafle - 68 kcl + ser - 40 g  dwa plastry - 120 kcl? - wędlina 20 g jeden plaster - 20 kcl + koper i pietruszka - 1 kcl + pół banana - 60 kcl = ok 276 kcl) - szczerze to bym się tyle nie spodziewała.....

16,00-kuskus + dwa pulpety polane sosem.. ok -444 kcl

(kuskus 50 g - 180 kcl +dwa pulpety ok 200 kcl i sos z ... cukinia 70 g - 10 kcl + szpinak 20 g - 4 kcl +kefir 100 ml -50 kcl = ok 444 kcl)

19,30- dwa jajka gotowane z łyżką ketchupu + poł kajzerki i kromka chleba( zabrakło mi wafli )

(jajka 2 szt -156 kcl + łyżka ketchupu 15 kcl + poł kajzerki 90 + kromka chlebka 80 kcl = ok -341 kcl )

razem ok -1414+ 100 na inki = 1514 kcl....hmmmm ciekawe ile źle zapisałam heh ale jak nic to pierwszy dzień nie jest zły ....ale to zbyt denerwujące jak na moje zdrowie hehe....

ćwiczenia...będzie coś ale jeszcze nie wiem co :?...jednak nie ruszyłam dupki hehe ....no ale kcl też średnio więc .............

i coś na rogalika ....:D

która by nie chciała nie ............. heh ale przy psie dużo roboty więc puki co wystarczą mi dzieci hehe...

Wiecie ja też podobnie reaguje hehe....

słodkiej moje słoneczka (slonce)

pozdrawiam]:>

  • sronka

    sronka

    11 maja 2014, 12:54

    może słodkiej ale bez słodkości:) odpoczywaj jak masz wolne ja niestety idę dziś do pracy...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.