Hej
kolejny dzień do du.....
rano postanowiłam że jestem grzeczna.....owsianeczka i będzie idealnie a po chwili.....myśl...
tylko troszkę inaczej to zapamiętałam...heh
Weszłam rano na wagę i czego się spodziewałam nie wiem na prawdę , ale załamka na maxa...nie dość że nic nie spadło to prawie tyle przybyło...cm też nie dają złudzeń ZAWALIŁAM !!!!wiem wiem ... +400
jedynie dieta weterynaryjna mnie może uratować........nie znacie? a to proszę info...
choć z drugiej strony skoro widzę ....
he he .........
Dziewczyny , ale jakby któraś chciała brać lekcje użalania się nad sobą służę pomocą...uświadomiłam sobie że faceta nie mam w życiu pod górkę na wycieczki i spełnianie marzeń mnie nie stać to choć sobie dobrze pojem ...tylko skąd te wyrzuty hmmmm
he he jakoś trzeba wytłumaczyć talie osy innych hehe .....
i na dodatek złamałam paznokieć
Nie wiem kiedy zmądrzeje , ale oby nie długo hehe...na pewno Was szczupinki poinformuję o tym...
pozdrawiam
sronka
11 maja 2014, 09:39grzywka i w moim przypadku się sprawdza:)