Sobotnie przywitanie niechaj się stanie
Dziś dzień na luziku heh pobudka , śniadanko...sprzątanie ...zakupy...malowanie ( przedpokój pomalowałam ociupinę ... )obiadek ot pół dniowe zajęcie heh..teraz z Wami chwilę pobaluje i idę ćwiczyć .... czyli bez szaleństw więc lepiej coś zzzzobrazkuje niż mam pisać o niczym haha
1-11,00-sojowa z serem wędliną i ogórkiem
2-14,00-zupa-krem kalafiorowa
3-18,00-trzy wafle z mielonką , serem i ogórkiem + koktajl zielony ( 200 ml kefiru,1/3 awokado,garstka siemię,dwie łyżki pietruszki,słonecznik i 2 łyżki otrąb owsianych) + activia i dwa ryżowe kółka ... (głód mnie dopadł) )
4-19,00-baton musli
kurcze za mało pije brrrrrrrrrrrrrrr
ćwiczyłam...
Tone it up -10 min
mel b brzuch - 10 min
boczki Tiffany- 10 min
mel b cardio 15 min
mel b - rozciąganie - 5 min
+ 110 przysiadów
razem 50 min + przysiady... ( 15 dzień wyzwania ...półmetek )
a więc wiadomo że .....
możemy się oszukiwać i wmawiać sobie że ....
i że ktoś najwyraźniej pomylił się w tych obliczeniach .....
każda może też spróbować siły perswazji...a nuż się uda hehe ...
Ale szanse na złe obliczenia i siłę perswazji są znikłe więc może pora uświadomić sobie np; to ....
lub zdziałać taki bajer...powiem Wam że się zastanawiam....
Nie zmienia to faktu że nawet ociupinkę okrąglejsze jesteśmy i naj naj naj i na tyle wyrozumiałe że umiemy przepraszać ..........
pozdrawiam