Witam Was szczupineczki kofane
Dzień się zaczął i sobie trwa...tak tak dobrze zauważyłyście jest 11-sta a ja się nie szwendam !!!!ale bez wielkich gratulacji bo po 13-stej zacznę haha....jak synuś wróci to jedziemy do sis bo w tygodniu on zawsze ma coś a lubi tam się wozić heh ale pociśniemy baną więc trochę dupaka przewietrzę
Dietowo w miarę oki ...sportowo poniżej przeciętnej haha czyli ZERO .......ale taki mój urok...leniuszkowanie to też spalanie nie
Hmmm więc jesteśmy dobre hehe
i............jadełko pora zacząć
menu
1-6,40-owsianka na wodzie z mlekiem 1,5% ze śliwkami suszonymi suszoną żurawiną słonecznikiem i siemnie lniane...po troszku wszystkiego...
2-10,35-dwa wafle ryżowe z serkiem topionym i surówka z kapusty i pora + jabłko
3-15,40- jabłko i dwie garście orzechów ziemnych solonych !!!(nawet nie tłumacze dlaczego tak paskudnie zjadłam)
4-18,20-kuskus pomidory z puszki jako sos z garstka slonecznika posypane seram.......późny obiad..nie dojadłam więc coby nie zjeść drożdżówki brrr zjadłam dwa wafle z serkiem top i pasztetem sojowym oraz parę liści sałaty lodowej....
Poległam
5-19.20-Batonik zbożowy polany czekoladą i trzy galki lodow truskawka,kakao,śmietanka.......wiem ze to przez brak obiadu i kolacji o czasie.....ale tak mnie ciągnie do słodkiego że szok.......no trudno przeciesz noe będe płakała heh....
wypite
woda-1,65l
inka-900 ml
her owoc-1l
kawa z mlekiem -200ml
razem...3,750 ml
I na koniec dziewczyny nie warto wszystkiego sobie odmawiać ,bo po pewnym czasie to czego byśmy nie ruszyły wydaje się apetyczne....nie tylko ja tak uważam ....
Haaaaaaaa
pozdrawiam
UlaSB
28 marca 2014, 11:25Co to jest bana..?