Witam i o zdrowie pytam :)
U mnie bez zmian waga zostaje taka jaka jest na pasku ale jutro dopiero mam ważenie,tylko
że ja tutaj mam problem z panem toaletowym ;/
nie wiem chyba mnie coś zatkało hahahaha
i nie może się odetkać hihihhihih
Nic mi się nie chce jakoś zaczeło mnie wszystko walić,
dieta i wogóle ale nie poddam się jej tak łatwo :)
Mam doła związanego z tym miejscem nic mi się ćwiczyć nie chce wczoraj sobie zrobiłam przerwę z brzuszkami,ale to dlatego że musiałam iść do sklepu,
a to 4 kilometry w jedną stronę jak przyszłam do domu było wpółdo 7
więc nic mi się już nie chciało robić,tylko umyłam się i walnełam się do wyrka
Ale dziś już poćwiczę muszę :P
No mam taką przynajmniej nadzieję że będę mięc na to siłę ;)
Jeny jak ja już chcę stąd wyjechać :(
a mnie tutaj facet przyszedł wczoraj z pracy i mówi mam do ciebie wiadomość
a ja jaką "złą" a on że będzie musiał tu zostać jeszcze do 12.02 ;/
bo w pracy nie ma go kto zastąpić no i wyjazd się przedłużył a mieliśmy już jechać
w tą sobotę :( ehhhh cholera jeszcze dwa tygodnie na tym z@dupiu ;/;/;/
Masakra jakoś to będzie trzeba znieść,albo jeszcze opcja że sama pojadę ale nie chcę
go tutaj samego zostawiać wiem co to jest siedzieć tutaj samemu do nikogo się nie odezwać,,,,jednak z nim zostanę pomęczę się jeszcze przez te 2 cholerne tyg.a potem spierd@lam stąd :)
Życzę miłego dnia
ps.jak wam z dietkowaniem idzie?????
też macie czasami kłopoty z panem klopem???
POZDRAWIAM :*
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
sylvia837
27 stycznia 2010, 08:18dzięki dziewczynki :) za rady wczoraj zażyłam na noc Xennę zobaczymy czy mnie dziś przeczyści :P mam nadzieję że nie stanie się to w trakcie mojej drogi do miasta :P hehe bo tam to tylko na pole bym musiała gnać pozdrawiam :*
Magdalenkaa27
26 stycznia 2010, 19:45pij wodę i jedz jabłka, one rozluźniają żołądek...mi pomagają;) buźka
katia14
26 stycznia 2010, 17:35Nie mogę się nadziwić ile już schudłaś i że nadal nie przestajesz sie odchudać , przeczytalam wszystkie Twoje wpisy i jesteś moją inspiracją normalnie ;p :) gratuluje ! :) i pozdrawiam :*
anilewee
26 stycznia 2010, 17:08wiekszosc podczas diety ma problemy z wc, ja takze, w sumie ostatnio bywam tam juz codziennie na 'drugie danie' no ale.. heh;P i super, że się przenosicie, a te 2tyg. napewno szybko zlecą!:)
daisy.lilla
26 stycznia 2010, 12:42Z dietką jak to z dietka raz (nie zawsze) na wozie, raz pod wozem. Będzie dobrze:}
Livetka
26 stycznia 2010, 12:11Ja od tygodnia codziennie na czczo piję wodę przegotowaną z sokiem wyciśniętym z dwóch cytryn. Miało to być na detoks ale czuje, że pomaga na wszystko i nie mam problemów takich jak to normalnie przy diecie, a wręcz mogę powiedzieć że się zaprzyjaźniłam z panem klopem i zachodzę tam regularnie :D Dietka u mnie świetnie, a Ty masz się nie poddawać!!! Skoro masz czekać jeszcze dwa tygodnie to tym bardziej skup się na sobie i czas szybciutko Ci zleci :P Pozdrawiam.
AniaBania76
26 stycznia 2010, 10:47mamy problemy z panem Klopem...to chyba normalne przy dietkowaniu..Mniej jedzenia-mniej materialu do przerobienia przez jelika. W moim przypadku jedyne co "przepchnelo" moje flaczki, to codzienne 3 lyzki otrab pszennych. Polecam (Jak to sie zartem mowi: Czysci lagodnie nie przerywajac snu! :) :) ) .... a dwa tygodnie zleca bardzo szybko...zobaczysz...pozdrawiam serdecznie!!!
kingoje82
26 stycznia 2010, 10:05obys wytrzymaja jeszcze te dwa tygodnie. glowa do gory. Co do pana klopa, to u mnie to ostatnio znow sie zaczelo, ze nie moge tam zawitac czesto, ale od wczoraj zajadam sie siemniem lniannym i popijam duzo wody, wiec mam nadzieje, ze ruszy :). Powodzenia