Witam was :)
A mnie znowu waga stoi i to o kilogram więcej :(
ehhh niech mnie gęś kopnie może to z powodu tego że mam @ i tak się wszystko porobiło
od tej środy co mineła dziś waga mi pokazała 72.9 to i tak dobrze że już tyle kilogramów zrzuciłam
ale wiecie jak to jest jesteśmy tutaj po to żeby waga nam spadała a nie rosła no ale co tam się będę załamywać brzuszki dalej są ćwiczone miałam sobie dziś zrobić przerwę ale jak mogłam tak siedzieć nic nie robią
i machnełam 700 od środy do dziś dziennie po 700 nawet przy okresie a waga mnie w ciul@ ładuje :P
hihihih no mam nadzieję że na następną środę mnie zaskoczy i spadnie :)
już się nie mogę doczekać aż ujrzę wymarzoną 6 z przodu ciągnie mi się to jak flaki w oleju
czym bliżej tym mi się wydaje że dłużej
zawsze czuje się taki niedosyt ale wiem że już tyle się namęczyłam,tyle wyrzeczeń że zostanę za to nagrodzona:)
Mój facet mówi mi że kiedyś jak się do mnie przytulał to nie mógł mnie w całości objąć a teraz jak się rano przytula do mnie to boi się że coś mi zrobi hehe głuptasek a to z powodu tego że tutaj kości wystają tam się zrobiło mniej i mówi że teraz to jestem delikatna hahaha no nieźle teraz musi uważać żeby mnie nie staranować :P
hihihih,bardzo cieszy mnie to jak mi mówi o tym no bo jak się tutaj nie cieszyć skoro najważniejsza osoba w moim życiu prawi mi takie komplementy i że jest bardzo ze mnie dumny że nigdy nie myślał że tak się wezmę za siebie a tutaj Sylwusia wszystkich zaskoczyła nawet samą siebie :)
Nie mam co panikować z tym kilogramem przecież to pikuś z tym ile już mam za sobą a pamiętam jak dziś
kiedy na moim pasku wagi widniała przerażająca cyfra 47 kilogramów do zrzucenia a tutaj proszę już tylko zostało 7 :) i jak tutaj być załamanym :).....więc nie patrzę już to co było tylko to co jeszcze zostało do zrzucenia.
A tak to sobota mija jutro już niedziela a potem znowu cały tydzień od rana do 17:00 sama :(
Ale z tym też muszę dać rade :)
Powiem tylko tyle że dużo myślę nad tym żeby wrócić do UK
bardzo mi tam tęskno smutno bo mam tam znajomych
ulubioną psiapsiółkę którą zostawiłam :(
Już rozmawiałam z moim chłopakiem na ten temat powiedział że da się z tym coś zrobić
więc jestem dobrej myśli i któregoś dnia wrócę do Liverpoolu :) czego bardzo pragnę.....
Pozdrawiam Was i życzę miłego wieczoru :*
A mnie znowu waga stoi i to o kilogram więcej :(
ehhh niech mnie gęś kopnie może to z powodu tego że mam @ i tak się wszystko porobiło
od tej środy co mineła dziś waga mi pokazała 72.9 to i tak dobrze że już tyle kilogramów zrzuciłam
ale wiecie jak to jest jesteśmy tutaj po to żeby waga nam spadała a nie rosła no ale co tam się będę załamywać brzuszki dalej są ćwiczone miałam sobie dziś zrobić przerwę ale jak mogłam tak siedzieć nic nie robią
i machnełam 700 od środy do dziś dziennie po 700 nawet przy okresie a waga mnie w ciul@ ładuje :P
hihihih no mam nadzieję że na następną środę mnie zaskoczy i spadnie :)
już się nie mogę doczekać aż ujrzę wymarzoną 6 z przodu ciągnie mi się to jak flaki w oleju
czym bliżej tym mi się wydaje że dłużej
zawsze czuje się taki niedosyt ale wiem że już tyle się namęczyłam,tyle wyrzeczeń że zostanę za to nagrodzona:)
Mój facet mówi mi że kiedyś jak się do mnie przytulał to nie mógł mnie w całości objąć a teraz jak się rano przytula do mnie to boi się że coś mi zrobi hehe głuptasek a to z powodu tego że tutaj kości wystają tam się zrobiło mniej i mówi że teraz to jestem delikatna hahaha no nieźle teraz musi uważać żeby mnie nie staranować :P
hihihih,bardzo cieszy mnie to jak mi mówi o tym no bo jak się tutaj nie cieszyć skoro najważniejsza osoba w moim życiu prawi mi takie komplementy i że jest bardzo ze mnie dumny że nigdy nie myślał że tak się wezmę za siebie a tutaj Sylwusia wszystkich zaskoczyła nawet samą siebie :)
Nie mam co panikować z tym kilogramem przecież to pikuś z tym ile już mam za sobą a pamiętam jak dziś
kiedy na moim pasku wagi widniała przerażająca cyfra 47 kilogramów do zrzucenia a tutaj proszę już tylko zostało 7 :) i jak tutaj być załamanym :).....więc nie patrzę już to co było tylko to co jeszcze zostało do zrzucenia.
A tak to sobota mija jutro już niedziela a potem znowu cały tydzień od rana do 17:00 sama :(
Ale z tym też muszę dać rade :)
Powiem tylko tyle że dużo myślę nad tym żeby wrócić do UK
bardzo mi tam tęskno smutno bo mam tam znajomych
ulubioną psiapsiółkę którą zostawiłam :(
Już rozmawiałam z moim chłopakiem na ten temat powiedział że da się z tym coś zrobić
więc jestem dobrej myśli i któregoś dnia wrócę do Liverpoolu :) czego bardzo pragnę.....
Pozdrawiam Was i życzę miłego wieczoru :*
Doris63
26 stycznia 2010, 10:01Dziewczyno, to ty jestes zachętą dla wszystkich którzy zaczynają z vitalią i którzy juz trochę zrzucili. Gratuluję tak dużego spadku wagi. Dużo ćwiczysz i spadek wagi może przystopował z uwagi przyrostu mięsni lub zatrzymała się woda w organiżmie. Głowa do góry, masz silna wolę. Pozdrawiam
sylvia837
25 stycznia 2010, 09:00Jestem tutaj żebym Wam pomóc :) W razie pytań jestem do waszych usług :) pozdrawiam
NIKITAWIELKADUCHEMICIAlEM
24 stycznia 2010, 19:51kochana tyle schudnac ja dopiero zaczynam i mam nadzieje że z takim samym skutkiem jak ci sie to udało bede wdzieczna za każdą rade buziaki kasia
daisy.lilla
24 stycznia 2010, 18:57dzięki za zaproszenie:] gratuluje osiągnietego sukcesu już niewiele Ci zostało:]]]]]]]]
MsHyde
24 stycznia 2010, 13:35112 kilo... od tego zaczynałam w marcu ubiegłego roku, a skoro Tobie się udaję to i ja nabieram nadziei na sukces:) pięknie wyglądasz. trzymaj się i powodzenia:)
basiab2207
24 stycznia 2010, 11:16Spójrz błękit na niebie, Uśmiecha się do Ciebie. Żółty kolor tam się mieni, Przesyła Ci wiązkę promieni. Zima rozwija się wkoło. patrzy na Ciebie wesoło. Więc smutek usuń w cień, I miej cudowny dzień. ------_██_ - -------(•.•)\|/.** ------(`'• `)o)..* -----(`_•_`)|..* .`.`.`.`.`.`. *:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* POZDRAWIAM _______ *:*:*:*:*:*:* CIEPLUTKO
anilewee
24 stycznia 2010, 10:48osiągnęłaś baaardzo wiele, co własnie widać nawet po tym pasiaku, gdy widziałaś zapewne 47kg do zrzucenia to byłas przerażona, a teraz tylko 7kg, które może będziesz długo zrzucać, ale pewnie przy tym modelując sylwetkę;) i napewno miło słyszec takie komplementy od swojego lubego:)
peppapig
24 stycznia 2010, 09:59Jestes wielka ..oczywiscie nie pod wzgledem wagi ..ale osiagniec idzesz jak burza ..podziwiam twoja wole walki i samozaparcie ....napewno niedlugo waga zacznie znów spadac ...czasem lubia te wagi nas podenerwowac ..ale nie wolno sie zrarzac i trza robic co sie zaczelo ...pozdrawiam
peppapig
24 stycznia 2010, 09:59Jestes wielka ..oczywiscie nie pod wzgledem wagi ..ale osiagniec idzesz jak burza ..podziwiam twoja wole walki i samozaparcie ....napewno niedlugo waga zacznie znów spadac ...czasem lubia te wagi nas podenerwowac ..ale nie wolno sie zrarzac i trza robic co sie zaczelo ...pozdrawiam
katarinas
23 stycznia 2010, 23:03Podziwiam Cię - osiągnęłaś naprawdę bardzo dużo. Myślę, że tak zaprawioną w bojach osobę jak Ty nie przeraża dodatkowy kilogram - może to od tych brzuszków organizm zatrzymuje wodę - u mnie jak bardzo intensywnie poćwiczę tak się dzieje. Pozdrawiam :-))
basiab2207
23 stycznia 2010, 23:02gratuluje wytrwania.Pozdrawiam
katarina2
23 stycznia 2010, 21:38No kochana masz racje nepszejmuj sie zastojem to zapewne wina malpki:) tyle juz osiagnelas az pozazdroscic i nagrodzona napewno zostaniesz:)
Livetka
23 stycznia 2010, 20:34Gratuluje wytrwałości, twoje postępy dają mi siłę że jednak można i uda się!!! Powodzenia.
Kopara26
23 stycznia 2010, 18:49Zapomniałam napisać widzę znasz trochę śląskiego naszego języka bo wyrazy się wpisie znalazły (ciul@) hehe pozdrawiam :)
Kopara26
23 stycznia 2010, 18:45Hej nie mart się ja tez przy @ i 1,5kilo zawsze więcej pokazuje ja Ciebie chyba nie przegonie przed świętami miałam 72kg a teraz stercze na 73,900 no ale jeste dobrej myśli.Co do przytulania mój facet mi powiedział że na mnie teraz to on poznaje anatomie człowieka bo mi kości wystają.No i jak napisałaś nie ma co się kg przejmować dla nas to pikuś.
Pamela1
23 stycznia 2010, 18:33jak widze Twoj pasek i jaki sukces masz za soba! Te pare kilo.ktore pozostalo tez z pewnoscia dasz rade,choc czasem moze wydaje sie za wolno!
Juwox
23 stycznia 2010, 18:24Dzięki za zaproszenie:) Jestem pod wrażeniem tego co już osiągnełaś!!!Dzięki takim osobą jak Ty wierze że i ja dam radę!Pozdrawiam!
kingoje82
23 stycznia 2010, 18:23a widzisz, wiec wszystko na dobrej drodze :) Powodzenia dobicia do 6 z przodu