Minął 38 tydzień mojego odchudzania powiem szczerze że nadal do mnie to nie dochodzi że straciłam ponad 38 kilogramów,jestem w
u....
ale pozytywnym :) dużo mnie to kosztowało wyrzeczenia,ćwiczenia
i dużo silnej woli ale opłacało się jestem pełna podziwu dla samej siebie
bardzo jestem szczęśliwa
,chłopak mój także jak na mnie patrzy to mi mówi " ale z Ciebie teraz jest chudzina" :) miło mi to słyszeć hehe wciąż powtarza mi to że nawet gdybym była taka jak wcześniej to i tak by mnie kochał
może gdybym była z nim rok,dwa to bym mu mogła nie wierzyć ale że jesteśmy już z sobą blisko 10 lat to wierzę w 100% bo zawsze byłam przy kości ale teraz czuję się o wiele lepiej i atrakcyjniej :)
Dużo z Was pyta mnie jak tego dokonałam skąd we mnie tyle siły i samozaparcia,cóż pamiętnego dnia czyli 15.kwietnia.2009
popatrzyłam na siebie i doszłam do wniosku że trzeba w końcu coś z tym zrobić a tę datę będę długo pamiętać bo jest to także data poznania mojego ukochanego :)
Zaczęłam tego dnia walkę z moimi kilogramami na samym początku pasek mojej wagi pokazał 47 KILO do zrzucenia moje BMI wtedy było powyżej
45 byłam załamana ale trzeba było zabrać się do roboty
i tak już zleciało że aż się dziwię że to już tyle tygodni za mną :)
.......i jeszcze to nie koniec ale najgorsze myślę że jest już za mną
ie poddam się i dalej będę walczyć dla SAMEJ SIEBIE :)
Czego Wam również życzę z całej siły żebyście zawsze wierzyli w swoje
możliwości i nie poddawali się w walce z cholernymi kilogramami
Ja powtarzałam sobie zawsze że "Żarcie nie będzie mną rządzić " i WY bądźcie tego samego zdania :)
Bilans dnia:
Śniadanie:2 kanapki chleba z rybą po grecku
na mieście zjadłam paluch z grahamki
Obiad:udko z grilla i surówka z pekińskiej kapusty
Kolacja:sałatka z owoców
Ćwiczenia:60 minut na rowerku
Życzę Wam kochani
Śniadanie:2 kanapki chleba z rybą po grecku
na mieście zjadłam paluch z grahamki
Obiad:udko z grilla i surówka z pekińskiej kapusty
Kolacja:sałatka z owoców
Ćwiczenia:60 minut na rowerku
Życzę Wam kochani
MOTYL40
9 stycznia 2010, 03:28Gratuluję. Podziwiam. Dokonałaś rzeczy wielkiej. Ile to trzeba mieć samozapacia i silnej woli żeby wytrwać 38 tygodni. Ale efekty super. Przelej na nas choć troszkę swojej wytrwałości. Pozdrawiam
Runianka
8 stycznia 2010, 14:00Kolejna osóbka na Vitalii ktorej nalezy sie order za wytrwałość w dazeniu do sukcesu. Chyle czoło i gratuluje :-)
patih
8 stycznia 2010, 10:37gratuluję
agus0709
8 stycznia 2010, 09:36dokładnie, jakbyś mi to z ust wyjęła - żarcie nie może rządzić człowiekiem... oby tak dalej, życzę Ci by to samozaparcie trwało i trwało.. :)
bell3
8 stycznia 2010, 09:06Super sexi wyglądasz w tej szarwej sukience już dawno miałam Ci to napisać ale dziś jest ten dzień kiedy na to się zebrałam !! Gratuluje wielkiego sukcesu !
AGUCIOR76
7 stycznia 2010, 23:39Gratuluję ,podziwiam Cię za wytrwałość i zazdroszczę.
kinga2385
7 stycznia 2010, 22:51gratulacje:)
zalamanaa
7 stycznia 2010, 22:47Na prawdę podziwiam cię :) Musiałaś miec na prawdę dużo siły żeby zacząć i wytrwał te 38tygodni, 38 kilogramów :) Życzę ci kolejnych straconych kilogramów :)
vitafit1985
7 stycznia 2010, 22:25Nic, tylko brać z Ciebie przykład:) 38 tygodni wytrzymać na diecie! Niezły wyczyn:)
jagodziankao
7 stycznia 2010, 22:25To naprawdę "kawał" dobrej roboty:):) masz powód,żeby być z siebie dumna! Tak trzymaj,może mi się udzieli choć trochę tego Twojego samozaparcia i silnej woli:)
kamilapepiak
7 stycznia 2010, 22:15Swiete slowa - podziwiam i pozwole sobie ponasladowac ;) - a na jakiej diecie takie osiagniecie? Jaki sport?
Gracja1966
7 stycznia 2010, 22:07gratuluję :-) ja jestem dopiero na początku i mam tyle samo kilogramów do zgubienia, ile Ty miałaś 38 tygodni temu :-( pozdrawiam
miloku
7 stycznia 2010, 21:51podziwiam ,zazdrosze i jeszcze raz podziwiam . mam nadzieje ,ze mi tez tym razem starczy sil i ytrwalosci . boje sie ,ze sie ugne , ze nei dam rady . coz czas pokaze .. gratuiluje tobie serdecznie . czy moge poprosc o zdjecie przed i teraz :)))))
anilewee
7 stycznia 2010, 21:22ojj tak Ciebie tylko podziwiać i iść tą samą drogą, bo warto - widać właśnie po zdięciach!:) życzę, abyś dobrnęła do celu jaki sobie postawiłaś i gratuluję tego co juz osiągnęłaś!:) bo osiągnęłaś nowa siebie!:)